Usagi Yojimbo to bohater, którego żadnemu szanującemu się fanowi komiksów nie trzeba przedstawiać. A kim jest Chibi Usagi? Pocieszną wersją długouchego ronina, którego z miejsca pokochacie.
Poznany w "Mrocznym widmie" Darth Maul przez lata bardzo mocno ewoluował, choć teoretycznie jego pierwszy występ miał być zarazem ostatnim. "Syn Dathomiry" zbiera wiele kluczowych wątków związanych z tą barwną postacią, kreśląc przy okazji spektakularny finał.
Wiadomo, że kiedy miedzy niebieskimi ludzikami pojawiają się jakieś spory, to najlepiej rozwiązuje je Papa Smerf. W "Smerfolicjantach" możemy zaś z rozbawieniem obserwować niespodziewane komplikacje, które się pojawiają, gdy próbuje on przekazać komuś innemu część swoich obowiązków.
Trzeci tom serii na licencji "Dungeons & Dragons" udowadnia, że to świetny cykl nie tylko dla fanów wiadomej marki. Przygoda, humor, wartka akcja – wszystko jest na swoim miejscu, a po przewróceniu ostatniej strony, chce się więcej.
Kiedy czytam, że "wyraźnie widać zmagania młodego studenta uczącego się sztuki opowiadania obrazem" i "nie wszystkie jego eksperymenty są udane", mój pajęczy zmysł zaczyna szaleć. Jednak "Kabuki" Davida Macka okazało się rzeczą z wyższej półki.
Czy "Ogień" to komiks sci-fi? Poniekąd. Jednak jeśli liczycie na laserowe piu-piu, to nie ten adres. To gorzka egzystencjalna historia, dla której tłem jest apokalipsa w mikro i makro skali.
O ile pod względem fabuły komiksowy "Frankenstein" to wciąż ramota pierwszej wody, o tyle warstwa graficzna to sztos nad sztosy. Georges Bess ponownie pokazuje, że nie ma sobie równych.
W "Na gruzach imperium olbrzymów" możemy się przekonać, że katastrofa w Czarnobylu spowodowała niezwykły rozwój różnych gatunków zwierząt. Co ciekawe, nie ma między nimi bariery językowej, natomiast ich interesy niekoniecznie są zgodne.
Thorgal, Jolan i nowo poznana towarzyszka nie nacieszyli się spokojem po tym, jak ledwo uszli z życiem z poprzedniej przygody. Tym razem Syn Gwiazd musi wyruszyć po skarb pochodzący z czasów pradawnej wojny bogów z olbrzymami.
Ojciec chrzestny brytyjskiego komiksu i autor rysunków do "Wiki" zmajstrowali znakomitą rzecz dla dorosłych z pogranicza horroru i dark fantasy. W "Requiem. Rycerz wampir" spotykają się BDSM, czarny humor i heavymetalowy kicz.
Swojskość, melancholia i surrealizm. "Historie środka" Michała Arkusińskiego zabierają nas na obrzeża polskich miast, gdzie szara codzienność przenika się z atmosferą filmów Davida Lyncha.
Dwie informacje. Dobra to taka, że "Tintin" nareszcie doczekał się wydania, na jakie zasługują polscy czytelnicy. Zła? Pierwszy album ma wartość głównie historyczną.
Chociaż fabuła pierwszego tomu "Noir burlesque" nie jest specjalnie zaskakująca, to dzięki znakomitym rysunkom Enrica Mariniego możemy się poczuć, jakbyśmy znaleźli się wewnątrz czarno-białego filmu gangsterskiego.
Drugi tom "Parkera" to ponowna uczta dla miłośników staroszkolnych kryminałów i fanów talentu śp. Darwyna Cooke'a. W przepięknie wydanym albumie znów czeka na was obszerna porcja jakościowych dodatków.
Denzel Washington, Forest Whitaker i Sammy Davis Jr. na froncie II wojny światowej z misją odzyskania artefaktu, który może odmienić los czarnych obywateli USA. Zaginiony film blaxploitation? Nic z tych rzeczy. "Sztandar czarnej gwiazdy" to kolejny warty uwagi komiks wydawnictwa Mandioca.
"Nocturnals" jest jak komiksowy ekwiwalent horroru klasy B. Przynosi masę frajdy, ma swoje momenty triumfu, ale obiektywnie patrząc, tu i ówdzie widać niedostatki. Niemniej trudno nie zakochać się w wizji Dana Breretona i jego zjawiskowych rysunkach.
Bezkompromisowa wizja Juana Gimeneza i porywająca historia pióra Alejandro Jodorowskiego. "Kasta Metabaronów" to zdecydowanie najbardziej spełniony spin-off kultowego "Incala". Pierwszy tom zbiorczy doczekał się w końcu wznowienia.
Znakomite dialogi, zawiła intryga i wspaniale oddany klimat Paryża lat 50. Czwarty album z serii "Nestor Burma" Tardiego to uczta dla każdego miłośnika klasycznego kryminału.
W drugim tomie "Alvar Mayora" przygoda ustępuje nieco miejsca kontemplacji nad ludzką egzystencją. W kolejnych perypetiach nieustraszonego Metysa do głosu jeszcze silniej dochodzą melancholia i zaduma, a granica między jawą a snem zupełnie się zaciera.
Nie ulega wątpliwości, że "1629 albo przerażająca historia rozbitków z Dżakarty. Aptekarz diabła" to nie jest lektura dla ludzi o słabych nerwach. Ta opowieść ukazująca mroczne strony ludzkiej natury naprawdę potrafi zmrozić krew w żyłach, a sugestywne rysunki Thimothéego Montaigne’a sprawiają, że niemal namacalnie możemy odczuć grozę wydarzeń sprzed prawie czterech wieków.
O ile pierwszemu "Aldebaranowi" można wybaczyć wiele, o tyle lektura cyklu z lat 2018-20 momentami jest po prostu bolesna. Widać, że Leo goni już w piętkę.
Dworskie intrygi, wielkie namiętności, podstępne zbrodnie i XVIII-wieczna Wenecja, równie wspaniała co odrażająca. Trochę to trwało, ale Scream Comics w końcu zwodował drugi tom "Giacomo C." duetu Dufaux-Griffo. Frankofonowicze, to coś dla was.
Jeżeli She-Hulk znacie wyłącznie z serialu Disney+, to czym prędzej sięgnijcie po komiksowy pierwowzór wydany niedawno przez Egmont. To klasyka pełną gębą, która sprawia świetne wrażenie nawet po 30+ latach, a przy okazji jest ważną lekcją komiksowej historii.
"Black Kiss" to bez wątpienia klasyka i cieszy fakt, że ktoś pokusił się o wydanie u nas komiksu Howarda Chaykina. Choć zdecydowanie jest to rzecz dla fanów takich bezeceństw, jak "Water Power", a nie słuchaczy szkółki niedzielnej.