Thorgal 41 - Tysiąc oczu. Recenzja komiksu wyd. Egmont
Thorgal, Jolan i nowo poznana towarzyszka nie nacieszyli się spokojem po tym, jak ledwo uszli z życiem z poprzedniej przygody. Tym razem Syn Gwiazd musi wyruszyć po skarb pochodzący z czasów pradawnej wojny bogów z olbrzymami.
Po wydarzeniach rozgrywających się we wewnątrzu statku Atlantów i poznaniu kolejnych sekretów pochodzenia dziecka z gwiazd (patrz 40. tom "Thorgal. Tupilaki"), Thorgal i jego syn Jolan znowu wylądowali na wezbranym morzu. Towarzyszy im poznana niedawno Zorza – Atlantka, która podczas powrotu z misji na dalekiej północy ląduje z Jolanem na małej wysepce, gdy ich łódź rozbija się o rafy.
Szukający pomocy Thorgal trafia w sam środek lokalnego konfliktu. Wódz wikingów postanawia wykorzystać niezwykłego przybysza do odnalezienia pradawnego skarbu. Oczywiście misja zlecona Thorgalowi ma znamiona samobójczej, ale Syn Gwiazd nie ma wyjścia - musi się podjąć zadania, by uratować siebie i swoich bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
"Tysiąc oczu" to kolejna świetna przygoda, w której autorzy dają odetchnąć od kosmicznych wątków (obecność Zorzy jest istotna, ale nie ona gra pierwsze skrzypce w tej opowieści), którymi był nasycony poprzedni album. Yann Le Pennetier (scenarzysta) tym razem skupił się na mitologii nordyckiej, wprowadzając przy okazji kilka ciekawych postaci drugoplanowych. Jeżeli wolicie "Thorgala" w wikińskim wydaniu bardziej niż telenowelę z Atlantydami, to będziecie ukontentowani.
O kresce Frédérica Vignauxa nie ma się co za wiele rozpisywać. To sprawdzony fachowiec, który ilustruje "Thorgala" od prawie siedmiu lat - pierwsze kroki stawiał w pobocznej serii "Kriss de Valnor", a w 2019 r. zilustrował 37. tom głównego cyklu, czyli "Pustelnika ze Skellingaru".
"Thorgal. Tysiąc oczu" pokazuje, że przed naszymi ulubionymi bohaterami jest jeszcze masa przygód i trudno odgadnąć, w jakie jeszcze tarapaty wpakuje ich scenarzysta. 41. tom serii jest również dowodem na to, że tytuł ten znajduje się w dobrych rękach. I choć klasycznych opowieści od Rosińskiego i Van Hamme’a nic nie przebije, to nawet bez ich udziału "Thorgal" pozostaje świetnym cyklem przygodowo-fantastycznym.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.