Dał dzieciom "Kaczkę dziwaczkę", "Stonogę", "Akademię pana Kleksa", "Na wyspach Bergamutach" i wiele innych ponadczasowych utworów. Choć dziś uchodzi za klasyka poezji i literatury dziecięcej, to Brzechwa wcale nie zaczął pisać z myślą o młodych odbiorcach. Był wręcz oskarżany o demoralizowanie dzieci, "wplatanie" nieprzyzwoitych słów i wątków pornograficznych.