Ma Paszport Polityki, teraz szuka pracy. "Potrafię sprzątać"
Dziwne to czasy, w których pisarka musi szukać jakiegokolwiek zatrudnienia w myśl słynnego filmowego hasła: "Ja jestem kobieta pracująca – żadnej pracy się nie boję". Ogłoszenie Natalii Fiedorczuk, autorki kilku książek i laureatki Paszportu "Polityki", wywołało w sieci niemałe poruszenie. "Potrafię (i lubię) dokładnie sprzątać" – oferuje swoje usługi literatka.
Natalia Fiedorczuk to artystka wszechstronna. Jest piosenkarką, instrumentalistką i autorką piosenek. Od kilkunastu lat związana jest z sekstetem ..^., który wykonuje awangardowy folk, i zespołem Urlatori e Łobuzzi, gdzie śpiewa, gra na gitarze basowej i instrumentach klawiszowych. Oprócz tego zajmuje się pisaniem, także książek przeznaczonych dla najmłodszych czytelników. Za swoją debiutancką powieść "Jak pokochać centra handlowe" otrzymała w 2016 r. Paszport "Polityki". Na koncie ma jeszcze takie powieści jak "Ulga", "Odmieniec" czy "Porodzina". Jest autorką kilku sztuk teatralnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gala Top Seriale 2024
Pisarka zwraca się do "miłych osób i organizacji". Szuka pracy
Kilka dni temu Fiedorczuk opublikowała post na swoim profilu na Facebooku, w którym ogłosiła zakończenie współpracy z wydawnictwem Natuli – dzieci są ważne. Pracowała w nim jako redaktorka merytoryczna, ale i jego nakładem ukazały się trzy książki pisarki stworzone wespół z Alicją Dyrdą: "Rosół", "Smok" i "Łobuz". "Po prawie pięciu latach z przyczyn ode mnie niezależnych rozstaję się z wydawnictwem Natuli i właściwie to od wielkanocnego poniedziałku (...) dysponuję czasem i przestrzenią na nowe wyzwania zawodowe", napisała w social mediach.
W dalszej części wpisu autorka wymienia swoje doświadczenia zawodowe, wśród których znalazło się też sporo umiejętności potraktowanych z przymrużeniem oka. Fiedorczuk zaznaczyła m.in., że przez trzy lata prowadziła pensjonat, więc "potrafi (i lubi) sprzątać", umie także zrobić wylewkę samopoziomującą czy rozpalić ogień w czasie deszczu. Swoje umiejętności porównała nawet do ratla miodożernego. "Jest to ssak drapieżny z rodziny łasicowatych. Lubi miód, nie boi się węży ani lwów, żyje samotnie (lub najwyżej w parze) i zasadniczo nie bierze jeńców", dodała żartobliwie.
Jak poinformowała w zakończeniu postu, zupełnie poważnie rozważyłaby udzielanie odpłatnych usług sprzątających. "Chętnie wezmę cykliczne sprzątanie i sprzątania kryzysowe (dyskretna, z silną obręczą barkową, niebojąca się brudu) w obrębie Warszawy i okolic. Albo jeszcze co innego, co sprawi, że w maj wejdę jako człowiek wypłacalny" – podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: