"Sami – 3. Klan Rekina": Cechy prawdziwego przywódcy [RECENZJA]
Po opuszczeniu Fortville bohaterów "Samych" czekają oczywiście nowe przygody w świecie pozbawionym dorosłych. Twórcy serii serwują zaś czytelnikom kolejne nawiązania do znanych dzieł i w związku z tym w "Klanie Rekina" pojawiają się sceny wywołujące skojarzenia zarówno ze "Szczękami", jak i "Władcą much".
Na początku możemy się przekonać, jak trafionym pomysłem był wybór autobusu jako środka transportu. Dzięki temu pojazdowi piątka dzieciaków nie tylko może się bowiem wygodnie przemieszczać, ale zapewnia on również skuteczną osłonę w trakcie ataku hordy zdziczałych psów. Co istotne, w ten sposób bohaterom udaje się bezpiecznie osiągnąć pierwszy ze swoich celów – odnalezienie innych ocalałych.
Trzeba przyznać, że opuszczony park rozrywki na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym miejscem dla grupki młodych ludzi, bo z jednej strony solidne ogrodzenie pozwala powstrzymać nieproszonych gości, a z drugiej tutejsze atrakcje pozwalają na miłe spędzanie czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
Szybko się jednak okazuje, że przybysze z Fortville znajdują się na kursie kolizyjnym z przywódcą wcześniej zgromadzonych tutaj dzieciaków. Jedenastoletni Saul – syn właściciela tego parku – nie tylko chce trzymać wszystkich pod kontrolą, ale snuje też dalekosiężne plany, w których oczywiście to on jest wodzem. Niestety, kiedy widzimy jego lektury, nie mamy najmniejszych złudzeń co do jego wzorców…
Oczywiście nie każdy pomysł Saula jest przyjmowany tak samo entuzjastycznie, ale nikt nie chce mu się sprzeciwiać – wszak udowodnił swoją dowagę przepływając przez basen z rekinem. W pewnym momencie Dodji nie ma jednak praktycznie odwrotu i rzuca wyzwanie przywódcy Klanu Rekina. Jak łatwo przewidzieć, tylko jeden z nich może wyjść z tej próby bez szwanku – co zadecyduje również o dalszych losach pozostałych dzieciaków.
Warto dodać, że pojawiają się też nowe wskazówki na temat nocy, kiedy zniknęła reszta ludzkości. Okazuje się bowiem, że w różnych miejscach nastąpiło to o innej porze, a niektórzy zaczynają sobie przypominać, co się stało niedługo wcześniej. Z kolei za sprawą dwóch nowych postaci pojawiają się kolejne pytania i można snuć jeszcze bardziej fantastyczne teorie na temat przedstawionych w "Samych" wydarzeń. Nie ulega więc wątpliwości, że w następnych częściach cyklu czeka na nas jeszcze sporo niespodzianek.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.