Historia i Teraźniejszość, nowy przedmiot szkolny zapowiedziany przez ministra Czarnka, budzi skrajne emocje. Głównie przez podręcznik, który był publicznie zachwalany nie tylko przez ministra edukacji, ale także przez o. Tadeusza Rydzyka. Opozycja z kolei bije na alarm i punktuje skandaliczne treści, których rzekomo ma się wkrótce uczyć polska młodzież. Przemysław Czarnek broni podręcznika i zapowiada kroki prawne po słowach Donalda Tuska.