Skomentował spotkanie Lempart i Tuska. Twardoch wbija szpilę

W czwartek 10 grudnia liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lepmpart spotkała się w Brukseli z Donaldem Tuskiem, przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej, byłym szefem Rady Europejskiej. Obydwoje uznali spotkanie za udane. Działaczka postulująca liberalizację prawa do aborcji podkreśliła, że "rozmawiali o rządzie, który nie ma władzy, tylko zaledwie siłę. I o tym, że już nic nie będzie tak, jak było". Donald Tusk napisał z kolei na Twitterze, że odbył "ciekawą rozmowę" z Martą Lempart o tym, "jak burzyć mury i budować mosty".

To spotkanie na szczycie podsumował też pisarz Szczepan Twardoch. Wspominał na Facebooku słowa liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która jeszcze nie tak dawno krytykowała byłego premiera Polski.

"Marta Lempart: nie pozwolimy, aby jakieś dziady podłączały się pod rewolucyjną energię naszego buntu! Dziady wyp****lać! To jest rewolucja! Koniec PiS!

Także Marta Lempart: o, Donald Tusk! Maseczki z piorunami i cyk, leci fotka na sociale" - czytamy w wpisie autora powieści "Król".

W dyskusji na facebookowym profilu Twardocha internauci byli podzieleni. Jedni, podobnie jak pisarz, wytykali lewicowej działaczce hipokryzję. Inni zaś podkreślali, że Donald Tusk nie jest "dziadem", bo termin ten dotyczy raczej mentalnosci, a nie wieku.