Donald Tusk uwielbia Harry'ego Pottera. Pamięta o nim często w podróży
Donald Tusk dał się lepiej poznać przy okazji wydania autobiografii "Szczerze". W książce opowiedział m.in. o swoich literackich upodobaniach. Zdradził, że jest fanem Harry'ego Pottera. Wiemy też, że często wspomina motywy z serii.
Donald Tusk książką "Szczerze" chciał "zamknąć pewien etap w życiu". Były premier jednocześnie chce "otwierać też nowy, w którym polskie sprawy znów zajmować będą centralne miejsce". Z Autobiografii dowiadujemy się o kulisach polityki europejskiej, ale też poznajemy byłego przewodniczącego Rady Europejskiej od strony prywatnej.
Tusk na swoim koncie ma wiele podróży służbowych. W ich czasie bardzo często wspominał serię przygód Harry'ego Pottera, którego zresztą jest wielkim fanem. Szczególnie też podobało mu się, gdy była chwila postoju na starych dworcach kolejowych. Upodobał sobie dworzec w Londynie.
"Do Paryża i Londynu jeżdżę z reguły pociągami. Lubię te wielkie, stare dworce w samym środku miasta. Na King's Cross zawsze się rozglądam za peronem nr 9 ¾, skąd Harry Potter jeździł do Hogwartu" - czytamy w książce.
Seria napisana przez J.K. Rowling jest jedną z najpopularniejszych w historii literatury. Mimo to w Polsce bywa, że jest tematem kontrowersyjnym. W szkole w Lisowie rodzice wnieśli o to, by nauczyciele języka polskiego zrezygnowali z omawiania 1. części serii "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Twierdzili, że powieść wzbudza zainteresowanie okultyzmem i satanizmem, co jest szkodliwe dla edukacji i przyszłości uczniów. Nauczyciele długo bronili książki, ale ostatecznie odpuścili i przestali omawiać ją na lekcjach.