Przez te osiem miesięcy, jakie minęły od premiery pierwszego tomu, zdążyłem zapomnieć, jak dobra jest to historia. "Abe Sapien" łączy bowiem wszystko to co najlepsze w "Hellboyu" i "B.B.P.O.". Druga część "Mrocznych i straszliwych" dobitnie to potwierdza.