Trwa ładowanie...

Przepowiednia pancernika - recenzja komiksu wyd. Mandioca

Niech was nie zmyli okładka. "Przepowiednia pancernika", mimo że zilustrowana satyryczną kreską, to rzecz nad wyraz dojrzała, miejscami przykra, a wręcz bolesna. Czemu? Bo w słodko-gorzkich zmaganiach Zerocalcare z codziennością jak w lustrze możemy zobaczyć samych siebie. Z naszymi lękami, neurozami i chorobliwą nieśmiałością.

Przepowiednia pancernika, Mandioca, 2023Przepowiednia pancernika, Mandioca, 2023Źródło: Materiały prasowe
d13f8sb
d13f8sb

Pod pseudonimem Zerocalcare kryje się rysownik i scenarzysta Michele Rech. Rocznik '83, straight edge związany z rzymską sceną niezależną. Obecnie najpopularniejszy włoski komiksiarz, który przeszedł długą drogę od korepetytora i blogera do twórcy bijącego rekordy serialu Netfliksa. We Włoszech oglądalność jego animowanego "Oderwij wzdłuż linii" przebiła nawet głośne "Squid Game".

Komiksy Recha cieszą się we Włoszech niebywałą popularnością, zostawiając w tyle nawet symbol tamtego rynku, czyli "Dylan Doga". Wydana właśnie przez Mandiokę "Przepowiednia pancernika" początkowo ukazała się w nakładzie zaledwie 500 sztuk. Do tej pory album doczekał się 24 (!) dodruków, a łączna suma sprzedanych albumów dobija do 200 tys. Co spowodowało, że Włosi stracili głowę dla Zerocalcare, a niektórzy obwołali go wręcz głosem pokolenia dorastającego w latach 90.?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komiks - renesans gatunku

Motywem przewodnim "Przepowiedni" są żałoba i próba jej przepracowania przez głównego bohatera. Monotonną egzystencję śniącego o zostaniu zawodowym rysownikiem dwudziestokilkulatka przerywa informacja o śmierci koleżanki ze szkoły. Kim była dla niego Camille? Pierwszą miłością? Kumpelą? A może nie odegrała w jego życiu żadnej istotnej roli? Ale jeśli tak, to dlaczego Zerocalcare obsesyjnie przywołuje związane z nią wspomnienia?

"Przepowiednia pancernika" to rzecz dojmująco osobista, czerpiąca z życiorysu artysty stojącego tu rozkroku między dzieciństwem a dorosłością. Podobnie jak tysiące jego rówieśników Zerocalcare nie widzi dla siebie zbytnich perspektyw, codziennie zmagając się z niepewnością, kompleksami, depresją czy prokrastynacją.

d13f8sb

Rech lepi fabułę z nowelek będących odpryskami nudnej codzienności bohatera, w której nie ma miejsca na rzeczy wielkie czy doniosłe. Są to m.in. rytualna wyprawa do sklepu, zbijanie bąków z najlepszym kumplem, rozpamiętywanie porażek czy niekończące się dyskusje z tytułowym pancernikiem będącym emanacją jego zdrowego rozsądku.

Z tych pozornie nieznaczących skrawków wyłania się przesiąknięty melancholią, pesymizmem, ale i cudownym sarkazmem obraz wchodzenia w dorosłość. Wprawdzie podany w humorystyczny i absurdalny sposób (np. bohater co rusz burzy czwartą ścianę, a z uwagi na RODO opisując swoich bliskich, przedstawia ich jako antropomorfy), ale do głębi poruszający i autentyczny.

Źródło: Materiały prasowe
Przepowiednia pancernika, Mandioca, 2023

I w tym przede wszystkim upatrywałbym sukcesu "Przepowiedni pancernika", bo z neurotycznym mieszkańcem Rebibbii z łatwością utożsamią się zarówno czytelnicy w jego wieku, jak i 40-latkowie. Zwłaszcza dla tych drugich dylematy i błędy popełniane przez Zerocalcare mogą okazać się niepokojąco znajome.

d13f8sb

Dyskusyjną sprawą jest na pewno humor Reche'a, często skupiony na niezbyt wyszukanych wulgaryzmach, choć dzięki nim "Przepowiednia" nabiera jeszcze większej naturalności. Tu chapeau bas dla Pauliny Kwaśniewskiej-Urban za mięsiste tłumaczenie, świetnie oddające ducha mowy potocznej.

Prosta, wyrazista kreska, rezygnacja z koloru (z jednym wyjątkiem) i wielka swoboda w podejściu do kadrowania. Formalnie "Przepowiednia pancernika" kojarzy się z komiksem niezależnym czy zinem, co w kontekście subkulturowej przynależności Reche specjalnie nie dziwi. Edycja Mandioki została wydana identycznie jak "Pawełek Pinokio" czy "Ziemia, niebo, kruki": w poręcznym formacie 170x200, na miękko ze skrzydełkami.

d13f8sb

Grzegorz Kłos, dziennikarz Wirtualnej Polski

Tear Along The Dotted Line | Official Trailer | Netflix

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d13f8sb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13f8sb