"Cartland, tom 1" – recenzja komiksu wydawnictwa Elemental

Klasyczna kreska, progresywne przesłanie i bardzo Dziki Zachód. "Cartland" to kolejna słynna frankońska seria, która doczekała się polskiego wydania.

"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Kłos

Portfolio wydawnictwa Elemental wzbogaciło się o kolejną nowość i to nie byle jaką. Oficyna, dzięki której dostaliśmy "Wielki kant", "Jeremiaha" czy "Durango", tym razem sięgnęła po klasykę westernu znad Sekwany.

"Cartland" zadebiutował w 1974 r. na łamach magazynu "Lucky Luke", potem ukazywał się w "Pilote" oraz w indywidualnych tomach wypuszczanych przez słynne paryskie wydawnictwo Dargaud ("Blacksad" czy "Kot rabina"). Autorami są scenarzystka Laurence Harle oraz rysownik Michel Blanc-Dumont, ten sam, który w 1998 r. przejął "Blueberry'ego" po Colinie Wilsonie.

Komiks - renesans gatunku

Cykl liczący 10 albumów opowiada o XIX-wiecznym traperze, tytułowym Jonathanie Cartlandzie, który przemierza rubieże USA i raz za razem wpada w kolejne tarapaty z udziałem rdzennych plemion Ameryki Północnej, armii czy różnej maści typów spod ciemnej gwiazdy. Jednak nie liczcie na klasyczny western w duchu hollywoodzkich produkcji Johna Forda czy Howarda Hawksa.

"Cartland" prezentuje niezwykle progresywne podejście do gatunku, w którym pobrzmiewają echa i filmów Sama Peckinpaha, i westernów kręconych w słynnym rzymskim studiu Cinecittà. Na pewno nie bez znaczenia na wymowę komiksu miały czasy, w jakich powstawał. Motywami stale przewijającymi w "Cartlandzie" są bowiem zagłada Indian, zgubny wpływ cywilizacji, tragedia wynikająca ze zderzenia kultur czy konflikt jednostki ze zbiorowością.

"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont
"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont © Materiały prasowe

Dziki Zachód w ujęciu Harle i Blanc-Dumonta to miejsce surowe, okrutne, rządzone przez prawo silniejszego, a sam główny bohater mało ma wspólnego z nieskazitelnym wizerunkiem cowboya lansowanym przez Hollywood lat 40. i 50.

196-stonicowy integral wydany przez Elemental zbiera 4 pierwsze albumy z lat 1975-78. Od razu nasuwa się pytanie, czy komiks się zestarzał, a właściwie - jak bardzo. Na pewno po lekturze 1. tomu widać, że to jedna z tych serii, która, podobnie jak tytułowy bohater, potrzebowała czasu, aby odnaleźć swój charakter. Zarówno jeśli chodzi o kwestie fabularne, jak i formalne.

Scenarzystka "Cartlanda" na dobre rozkręca się dopiero w 3. części serii pt. "Widmo Wah-Kee", serwując nam rasowy kryminał z całkiem zgrabną intrygą oraz nienachalnym wątkiem nadprzyrodzonym, czerpiącym z wierzeń i kultury Indian. Rysunki także nabierają odpowiedniego rozmachu, a Blanc-Dumonta zamienia się w etnografa, z wielkim pietyzmem oddając najmniejsze niuanse życia codziennego mieszkańców kontynentu.

"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont
"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont © Materiały prasowe

Oczywiście towarzyszą temu klasyczne, by nie powiedzieć, generyczne tropy fabularne i zwroty akcji dobrze znane wielbicielom gatunku. Niemniej jestem przekonany, że każdy miłośnik westernu, który sięgnie po "Cartlanda", nie powinien być rozczarowany.

Warto też czekać na kolejne tomiszcza, bowiem w 3. integralu (jeśli Elemental zachowa podział wzorem francuskiej edycji) znajdzie się historia, za którą Harlé i Blanc-Dumont zostali uhonorowani nagrodą za najlepszy komiks na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême w 1988 r.

"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont
"Cartland", tom 1., scen. Laurence Harle, rys. Michel Blanc-Dumont © Materiały prasowe
Źródło artykułu: WP Książki

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]