Ważny redaktor DC Comics stracił pracę przez molestowanie współpracownic. Skargi napływały już 7 lat temu
Ceniony scenarzysta i redaktor komiksowy Eddie Berganza, pracujący m.in. przy seriach "Wonder Woman" i "Superman", został zawieszony, a następnie zwolniony z pracy. Szefostwo DC Comics podjęło taką decyzję po opublikowaniu świadectw trzech kobiet, które oskarżyły Berganzę o molestowanie seksualne.
Sprawę Berganzy naświetlił serwis Buzzfeed, zamieszczając na swojej stronie wypowiedzi trzech byłych pracownic DC Comics. Wszystkie z nich miały być molestowane przez wpływowego redaktora, który już kilka lat temu był oskarżany o obłapianie i całowanie koleżanek z pracy. Liz Gehrlein Marsham wyznała, że w grudniu 2006 r., trzy tygodnie po rozpoczęciu pracy dla DC Comics, Berganza podszedł do niej i ją pocałował.
Podobny incydent z udziałem wpływowego redaktora opisała Joan Hilty, którą Berganza miał złapać i próbować pocałować bez jej zgody. Trzecia kobieta, oskarżająca go w artykule Buzzfeeda, chciała pozostać anonimowa. W jej świadectwie znajduje się opis niechcianego pocałunku, do jakiego doszło w marcu 2012 r.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- W tamtym momencie byłam przerażona – tłumaczyła kobieta, która nie opowiedziała o molestowaniu pracodawcom w obawie o dalszą karierę. - Bałam się, że wpłynie to negatywnie na mnie lub na przyszłość mojego partnera w branży komiksowej.
Okazuje się, że zarzuty molestowania przez Berganzę pojawiały się już w 2010 r. Do działu kadr wpłynęła wówczas skarga podpisana przez kilka współpracownic, jednak szefostwo nie podjęło żadnych kroków. Wręcz przeciwnie – mimo głosów kobiet oskarżających Berganzę, mężczyzna został awansowany na stanowisko redaktora wykonawczego.
Sytuacja zmieniła się dwa lata później, kiedy na stronie Bleeding Cool pojawił się opis molestowania, o którym wspominała anonimowa ofiara w najnowszym artykule Buzzfeed. W 2012 r. Berganza stracił ważną posadę redaktora wykonawczego, stając się podrzędnym redaktorem grupowym. W tamtym czasie mężczyzna miał słać do swoich szefów maile, w których zapewniał, że "to się już więcej nie powtórzy".
- Obecna sytuacja dała mi do myślenia, nie mówiąc o tym, że cholernie się przestraszyłem. Nie ma opcji, bym zrobił to jeszcze raz – pisał Berganza w 2012 r. Od tamtego czasu żadna współpracownica nie złożyła na niego skargi.
Najnowszy artykuł z dawnymi oskarżeniami pod adresem Berganzy sprawił, że DC Comics zawiesiło go w obowiązkach. Dwa dni później redaktor został całkowicie zwolniony z pracy.