Maska, tom 2 - recenzja komiksu wyd. Non Stop Comics
Dwie rzeczy. Mimo informacji na okładce wkład Arcudiego i Mahnke w ten tom jest znikomy. A sam album? To rzecz przede wszystkim dla fanów Zielonego Łba.
To już drugi z trzech zapowiedzianych albumów zbierających perypetie nosicieli tytułowej maski – tajemniczego artefaktu żerującego na najgłębiej skrywanych emocjach i kompleksach bohaterów, którzy po jej założeniu odpinają wrotki.
Pierwszy tom wywołał u mnie mieszane uczucia. Początkowe odsłony serii Johna Arcudiego i Douga Mahnke to rzecz mocno undergroudnowa – bezkompromisowa, ale też niezgrabna, pozbawiona wizualnej finezji i tak naprawdę szukająca swojej tożsamości. Na szczęście z biegiem czasu panowie się rozkręcili, a zamykająca album "Maska kontratakuje" to już czysta frajda.
A jak prezentuje się tom drugi? To rzecz na pewno mocno zróżnicowana i nierówna. Obok całkiem niezłych historii pokroju "Polowania na zielony październik", w którym pada mój ulubiony cytat ("Wiem, że kobiet się nie bije. Ale ty nie jesteś kobietą, tylko naziolem!"), czy "Przykrości południa" w 384-stronicowej cegle znalazły się rzeczy nijakie (crossover z trykociarzami Dark Horse'a "Światowe tournée") albo po prostu kiepskie ("Zabawki na strychu"). Warto też dodać, że firmujący album Arcudi i Mahnke są tu autorami zaledwie jednej, acz całkiem zabawnej nowelki, w której do żywych powraca na moment ten złamas Stanley Ipkiss.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komiks - renesans gatunku
Ale pomijając poziom scenariuszy poszczególnych rozdziałów trzeba oddać, że nowi autorzy świetnie czują istotę tytułowego "bohatera". Drugi tom "Maski" zaskakuje kreatywnością, niedorzecznymi pomysłami i pokręconym humorem niejednokrotnie przekraczającym granice dobrego smaku, przywodzący na myśl "Loony Toons" czy wczesny Cartoon Network przefiltrowane przez mocno zwichrowaną wyobraźnię.
Od strony graficznej też bywa tu różnie. Najlepiej wypadają chyba rysunki Petera Grossa, który gładko wszedł w buty Douga Mahnke, oraz charakterystyczna kreska Gorana Delica stanowiąca kwintesencję stylu lat 90.
Na plus oczywiście znakomity poziom wydania, ale czy w przypadku Non Stop Comics jest to jakimś szczególnym zaskoczeniem?
Reasumując: rzecz nierówna i przeznaczona dla zagorzałych fanów "Maski". Jeśli jeszcze nie czytaliście tej serii, to powinniście zdecydowanie sięgnąć najpierw po tom pierwszy.
Grzegorz Kłos, dziennikarz Wirtualnej Polski
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.