Joker/Harley: Zabójczy umysł - recenzja komiksu wyd. Egmont
"Joker/Harley: Zabójczy umysł" to komiks, który powinien znaleźć się w kolekcji każdego wielbiciela Batmana, choć obrońca Gotham pojawia się bodajże tylko na jednym kadrze. Z drugiej strony, to znakomita lektura dla czytelników uczulonych na gatunek superhero.
Kami Garcia, autorka bestsellerów z listy "New York Timesa" ("Piękne istoty", "Unbreakable", "The X-Files Origins: Agent of Chaos"), wzięła na warsztat dwójkę kultowych antagonistów Batmana i dokonała niemal całkowitej dekonstrukcji ich mitów. Po części wymyśliła ich na nowo, choć cały czas opierała się na przyzwyczajeniach znawców uniwersum DC.
Mamy więc opowieść o Harley Quinn i Jokerze, ale nie jako toksycznej parze kochanków, jak zwykle są przedstawiani w komiksach. Harley nie ma tatuaży i kolorowych włosów, nie sieje chaosu w Gotham z kijem baseballowym i szaleństwem wypisanym na twarzy. Jest za to profilerką i psychiatrą sądowym, która podejmuje współpracę z policją w celu ujęcia sprawcy serii makabrycznych morderstw.
Jak nie trudno zgadnąć, autorem zbrodni jest tytułowy Joker. Gość na pozór doskonale znany czytelnikom "Batmana" i widzom licznych ekranizacji – szaleniec z zielonymi włosami i domalowanym uśmiechem, który bez skrupułów realizuje swoje mordercze plany. W interpretacji Garcii Joker nie ma jednak wiele wspólnego z postacią zrodzoną w wyobraźni poprzednich scenarzystów.
"Joker/Harley: Zabójczy umysł" to przede wszystkim rasowy thriller psychologiczny, a nie kolejna mroczna opowieść z supermocami, maskami i pelerynami. Scenarzystka starała się utrzymać całą opowieść "przy ziemi", nie sięgając po fantastyczne wymysły. Skupiła się na psychologii postaci (nie tylko tytułowych), przedstawiła oryginalne spojrzenie na ich przeszłość i motywacje. Autorka odpowiada na pytanie, kim jest (ten) Joker i jak stał się seryjnym mordercą. Jednocześnie w bardzo ciekawy sposób przedstawia jego relację z Harley, która różni się od tego, do czego przyzwyczaiły nas wcześniejsze komiksy i filmy.
"Joker/Harley: Zabójczy umysł" to nie tylko znakomita lektura z wciągającym, zaskakującym scenariuszem, ale także uczta dla oczu. Historia rozgrywa się w dużej mierze na dwóch płaszczyznach czasowych, co zostało podkreślone innym stylem graficznym i kolorystyką. Robi to fenomenalne wrażenie, biorąc pod uwagę nazwiska artystów zaangażowanych w ten projekt. Ultrarealistyczne prace Mike’a Mayhewa (jego ilustracje wyglądają jak zdjęcia z nałożonym filtrem) idealnie korespondują z czarno-białymi ilustracjami Mico Suayana. Efekt potęguje duży format albumu (21.6x27.6cm), w którym roi się od imponujących, całostronicowych prac.
Macie dość "typowej" Harley z komiksów i filmów z Margot Robbie? Przeczytaliście "Harleen" Stjepana Sejica? Jeśli tak, to koniecznie sięgnijcie po "Joker/Harley: Zabójczy umysł".