Batman w Polsce specjalnie na Dzień Batmana 2021
Dzień Batmana to nowa, bo celebrowana raptem od 2014 r., świecka tradycja, zapoczątkowana przez DC Entertainment w celu uczczenia swego wielkiego bohatera. Polski Egmont również wziął udział w tych obchodach, przygotowując m.in. wyjątkowy komiks "Batman: Świat", w którym jedna z historii rozgrywa się w Polsce.
Bruce Wayne przybył do Warszawy i oczywiście przywdział strój Nietoperza, gdy zrobiło się gorąco, w komiksie "Obrońca miasta" Tomasza Kołodziejczaka (scenariusz) i Piotra Kowalskiego (rysunki). Historia ta jest częścią niezwykłej antologii "Batman: Świat", przygotowanej z okazji międzynarodowego Dnia Batmana (18 września).
W zbiorczym tomie znalazło się czternaście krótkich komiksów, których akcja rozgrywa się (zazwyczaj) w ojczyznach twórców danej historii. Poza polskim, amerykański, hiszpańskim czy niemieckim akcentem, mamy tu takie egzotyczne dzieła jak komiks o Batmanie autorstwa artystów z Turcji, Chin, Czech czy Korei Południowej.
Jak zwykle w tego typu antologiach bywa, poziom poszczególnych historii (zwłaszcza pod względem scenariusza) bywa różny. Warto jednak zapoznać się z tym niecodziennym spojrzeniem na Batmana, który opuszcza Gotham i ramy, w które przez lata wcisnęło go wielu amerykańskich artystów.
"Batman: Świat" to wyjątkowy komiks na Dzień Batmana. Ale Egmont, jak co miesiąc, dostarczył jeszcze kilka innych pozycji z obrońcą Gotham w roli głównej. Na szczególną uwagę zasługuje "Punkt zerowy". Historia, która w karkołomny sposób połączyła uniwersum Batmana ze światem… gry komputerowej "Fortnite".
Brzmi jak skok na kasę fanatyków popularnej gry, ale w rzeczywistości to całkiem ciekawie poprowadzona historia pełna akcji i bardzo osobistego wątku pewnej relacji damsko-męskiej. Polecam nawet tym, którzy mają uczulenie na "Fortnite".
Wrzesień to także czas polskiej premiery "Batman: Death Metal". Długo oczekiwanej kontynuacji serii "Batman: Metal". Tej, która zasłynęła postacią Batmana, Który Się Śmieje.
"Batman: Death Metal" to pozycja obowiązkowa dla fanów poprzedniej serii. I wszystkich tych, którzy lubią bardziej odjechane, epickie przygody Batmana i innych herosów, z masą niesamowitych pomysłów zrodzonych w wyobraźni Scotta Snydera. Za stronę graficzną odpowiada znowu Greg Capullo. Prawdziwą gratką dla polskiego czytelnika są dodatkowe materiały autorstwa takich sław jak Garth Ennis, Daniel Warren czy James Tynion IV, które zmieściły się w pierwszym tomie "Batman: Death Metal".