"Batman/ Spawn" - recenzja komiksu wyd. Egmont
Idę o zakład, że na widok tej zapowiedzi kilku nerdom szybciej zabiło serce. W końcu "Spawn" to wciąż wielki nieobecny na naszym rynku. Jednak starcie Ala Simmonsa z Batmanem nie wypada specjalnie zachwycająco.
Ostatni numer "Spawna" ukazał się w listopadzie 2006 r. w barwach wydawnictwa Mandragora (wcześniej serię wypuszczał TM-Semic). Od tamtego czasu polska edycja cyklu Todda McFarlane'a pozostaje w sferze marzeń pewnie całkiem sporej grupy czytelników. Czy kiedykolwiek się jej doczekamy? Podobno szanse są bliskie zeru, dlatego na otarcie łez pozostaje fanom wydany właśnie przez Egmont crossover z Batmanem.
Dobra wiadomość jest taka, że w skład albumu wchodzą wszystkie dotychczasowe historie, w których skrzyżowały się drogi Bruce'a Wayne'a i Ala Simmonsa. Dostajemy więc dwa one-shoty z 1994 r. oraz świeżutką rzecz z 2022 r. stworzoną przez kultowy duet Todd McFarlane-Greg Capullo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komiks - renesans gatunku
W teorii to samograj: oto dwie słynne marki łączą siły w jednym komiksie. Co mogło pójść nie tak?
Niestety całkiem sporo. Jeśli szukacie nietuzinkowych lub po prostu solidnie napisanych historii, to nie ten adres. Wprawdzie część spod pióra Douga Moencha, Alana Granta i Chucka Dixona ma intrygujący punkt wyjścia, będący wariacją na temat jednej z największych tajemnic Ameryki (sprawdźcie "Roanoke"), to jednak szybko rozmienia się na drobne i grzęźnie w niekończącej się naparzance.
Jeszcze słabiej wypada otwierająca album historia ulokowana w uniwersum The New 52, gdzie Nietoperz i Pomiot muszę stoczyć walkę z Trybunałem Sów. Wprawdzie na rysunki Capullo zawsze miło popatrzeć, jednak scenariusz McFarlane'a poziomem zniuansowania przypomina czytankę dla niezbyt bystrych dzieci.
Ale są też dobre informacje. Komiks wieńczy bowiem dobrze znana polskim czytelnikom (Mandragora, marzec 2006) historia Franka Millera i McFarlane'a rozgrywająca się w świecie Mrocznego Rycerza. Fabularnie to wciąż wyjątkowo nieskomplikowane "łubudu", ale nie przeszkadza to legendarnym autorom pokazać się od jak najlepszej strony.
Batman w interpretacji McFarlane’a jest znakomity, podobnie zresztą jak ironiczne i pełne dystansu dialogi Millera, który na każdej stronie bez litości kpi z utartego wizerunku Nietoperza (highlightem jest moment, kiedy Spawn pyta Batmana, czy "myślał o profesjonalnej pomocy").
Od strony edytorskiej Egmont dowiózł, bo "Batman/ Spawn" prezentuje się wybornie. Oprócz wspomnianych historii dostajemy całą masę dodatków w postaci szkiców, okładek, projektów czy skanów obszernych fragmentów bez nałożonego tuszu i kolorów. Łącznie 280 str. w twardej oprawie.
Grzegorz Kłos, Wirtualna Polska
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.