wojciech roszkowski

Agnieszka Tomasik, dyrektorka ZSO nr 8 w Gdańsku, wyjaśnia, dlaczego na początku nowego roku szkolnego rodzice powinni całować matematyka po rękach i skąd frustracja nauczycieli. Ostro ocenia też ministra edukacji.

Podręcznik "Historia i teraźniejszość" do nowego przedmiotu dla licealistów od dawna budzi skrajne emocje. Środowiska prawicowe i katolickie go chwalą, pozostałe niekoniecznie. Teraz swoje spojrzenie na aferę ze słowami o in vitro opublikowało wydawnictwo Biały Kruk odpowiadające za taki, a nie inny kształt książki.

Młody muzyk o niemałym satyrycznym talencie tym razem wziął na warsztat szeroko komentowany podręcznik. Wybrał z niego co bardziej absurdalnie brzmiące fragmenty i nagrał komiczną piosenkę. "Historia i Teraźniejszość" w jego wykonaniu to prawdziwy hit.

- Może za kilka tygodni zapuka do mnie prokurator albo wojewoda czy inny organ kontrolny. Trudno. Trzeba się liczyć z konsekwencjami swoich decyzji - mówi w wywiadzie dla WP Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych. Zakazał w swojej gminie korzystania z kontrowersyjnego podręcznika do HiT prof. Wojciecha Roszkowskiego. I jest przekonany o słuszności tej decyzji.

Od nowego roku szkolnego uczniowie liceów i techników będą na lekcjach Historii i Teraźniejszości korzystać z kontrowersyjnego podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego. Choć drugi podręcznik do tego przedmiotu uzyskał dwie z trzech wymaganych recenzji, jego szanse na dopuszczenie do obrotu przed wrześniem są nikłe.

"Profesor spełnił kiedyś moje marzenie o stażu w Parlamencie Europejskim. Niech spełni kolejne, niech zamilknie" - napisała kilka dni temu na Instagramie Katarzyna Krupa. Prezenterka i była studentka profesora Wojciecha Roszkowskiego nie kryje oburzenia jego słowami o dzieciach, które przyszły na świat metodą in vitro. O dzieciach takich, jak jej syn Hugo.

Prezenter TVN odniósł się do fragmentu podręcznika do nowego przedmiotu Historia i teraźniejszość, w którym krytykowani są twórcy muzyki metalowej. "Pełna profeska, jak to u profesora" - podsumował Prokop.

Historia i Teraźniejszość, nowy przedmiot szkolny zapowiedziany przez ministra Czarnka, budzi skrajne emocje. Głównie przez podręcznik, który był publicznie zachwalany nie tylko przez ministra edukacji, ale także przez o. Tadeusza Rydzyka. Opozycja z kolei bije na alarm i punktuje skandaliczne treści, których rzekomo ma się wkrótce uczyć polska młodzież. Przemysław Czarnek broni podręcznika i zapowiada kroki prawne po słowach Donalda Tuska.

W latach 90. pisał wyważone, rozsądne prace, dziś ostrzega młodzież przed Unią Europejską, feministkami i głośną muzyką rockową. Kim jest profesor Wojciech Roszkowski, który dostał od PiS zadanie przeciągnięcia młodzieży na stronę katolickiego ultrakonserwatyzmu?

Prof. Wojciech Roszkowski w podręczniku do najnowszej historii Polski krytykuje "hodowanie dzieci". Czy chodzi mu o dzieci z in vitro? – To jest hejt i zrobimy wszystko, żeby zablokować ten podręcznik – zapowiada Barbara Szczerba ze Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności Nasz Bocian.

Wojciech Roszkowski, autor podręcznika do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość, wychodzi poza nudną politykę. Gorąco robi się, gdy profesor historii zaczyna ostrzegać młodzież licealną przed "współżyciem bez zobowiązań".

Prof. Wojciech Roszkowski napisał 500-stronicowy traktat, wymierzony w UE, liberalizm, feministki i "neomarksizm". Problem w tym, że jego książka ma być podręcznikiem szkolnym. Nauczyciele biją na alarm.