Spider-Man: Historia życia – recenzja komiksu wyd. Egmont
Za rok Spider-Man będzie obchodził 60. rocznicę pierwszego wspinania się po ścianach i bujania na pajęczynie między wieżowcami Nowego Jorku. Za sprawą różnych autorów przez te wszystkie lata Peter Parker wielokrotnie dorastał, starzał się i znowu młodniał. Twórcy komiksu "Spider-Man: Historia życia" zrobili w tym temacie coś zupełnie innego.
Już w grudniu do polskich kin wejdzie długo oczekiwany film "Spider-Man: Bez drogi do domu". Obecnie można się jeszcze wybrać na drugą część "Venoma", jednego z najsłynniejszych rywali Człowieka-pająka. A półki w księgarniach uginają się od komiksów z przygodami Petera Parkera. Polscy fani tej ikony Marvel Comics nie mają więc powodów do narzekania.
Jedynym problemem może być brak miejsca na półce i funduszy na nowe albumy i tomy. Egmont regularnie wydaje różne serie o Spider-Manie, co może przytłaczać niedzielnego czytelnika komiksów. Jeżeli nie kolekcjonujecie wszystkiego jak leci, a macie ochotę na zamkniętą historię o pajęczym superbohaterze, "Spider-Man: Historia życia" będzie odpowiednią lekturą.
Nie tylko dlatego, że jest to zbiór zeszytów tworzących zamkniętą całość i w pewnym sensie kolejne origin story. Największą zaletą "Historii życia" jest podejście do biografii Petera Parkera, który zmienił się w najsłynniejszego herosa Marvela po ugryzieniu przez laboratoryjnego pająka.
Postać Spider-Mana zadebiutowała na kartach komiksu w sierpniu 1962 r. Scenarzysta Chip Zdarsky ("Sex Criminals", "Daredevil", "Star-Lord") postawił sobie pytanie: co by było, gdyby życie Petera Parkera jako Spider-Mana faktycznie rozpoczęło się w latach 60 XX w. i trwało do drugiej dekady XXI w.? I odpowiedział na nie w bardzo intrygujący sposób.
"Spider-Man: Historia życia" to niesamowita podróż przez epoki i zmieniające się realia. Petera Parkera poznajemy jako nastolatka pogryzionego przez pająka w latach 60. i towarzyszymy mu przez kolejne dekady. Obserwujemy nie tylko zmagania z kolejnymi wrogami, relacje z przyjaciółmi i towarzyszami broni. Cała historia jest bowiem mocno osadzona w realiach danej ery (wojna w Wietnamie, dyskotekowe lata 70. Itd.), która w dużej mierze definiuje to, co dzieje się w życiu Parkera.
"Spider-Man: Historia życia" to niezwykła opowieść dla każdego fana tego bohatera. Przed lekturą dobrze jest znać kluczowe wydarzenia z biografii Spider-Mana, bo scenarzysta wykorzystuje i często ukazuje w nowym świetle te fabularne kamienie milowe. Ale nawet ktoś, kto nigdy nie czytał wcześniejszych komiksów, albo zatrzymał się na "Spider-Manie" z epoki TM-Semic, będzie miał wielką przyjemność z lektury.