"Żyło się. Piło się". Wakacje gwiazd PRL były kolorowe

Polska Rzeczpospolita Ludowa uchodziła, w potocznych przekazach, za najweselszy barak obozu komunistycznego. Tak było na co dzień, jak również w czasie wakacji, mimo że klimatycznie nie mogliśmy równać się ze Złotymi Piaskami Bułgarii. Największe ówczesne gwiazdy znakomicie wiedziały, jak z powszedniej szarości wykrzesać iskry, zwłaszcza podczas urlopu.

Jolanta Umecka i Leon Niemczyk w filmie "Nóż w wodzie"Jolanta Umecka i Leon Niemczyk w filmie "Nóż w wodzie"
Źródło zdjęć: © Film Polski

Dzięki uprzejmości wyd. Muza publikujemy fragmenty książki "Wakacje gwiazd w PRL. Cały ten szpan" Krystyny Gucewicz.

Ustka

"Port i kurort, grzeszna matka marynarzy i naiwna kaszubska piękność, zwana też perłą Bałtyku. Małe zachodnie miasteczko we wschodniej Europie. Kurortem była od zawsze. Ostseebad Stolpmünde. [...]

Molo, stylowe łazienki przyrodolecznicze, eleganckie kabiny - na plaży wschodniej tylko dla dam, po zachodniej stronie osobne kąpielisko męskie. Wykwintne restauracje w pawilonach nad morzem, gdzie zwykł jadać sam książę Bismarck. Prom przez kanał w porcie, żaglowce i parowce, wielki świat handlu i rozrywki. Europa!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach

Tych wiadomości z przeszłości w socjalizmie strzeżono jak tajemnic najwyższej wagi państwowej, bo przypominały o niesłusznym, a nawet wrogim rodowodzie ciągle pięknego miasteczka. Po wojnie mieliśmy z Niemcami na pieńku i do czasu słynnego 'przebaczamy i prosimy o przebaczenie', nie bardzo było wiadomo, co począć z wojennym dziedzictwem zbrodni i strachu. Tylko latarnia morska niezmiennie puszczała oko, przypominając, że losy się dzieją, a życie toczy się dalej. Ludzie rodzą się, umierają, pracują, bawią się, zakochują.

Istota sprawy się nie zmienia: port plus uzdrowisko równa się romans. Chętnie z prześlicznym marynarzem w mundurze.

- Kochanie, co to właściwie jest ta bigamia?
- Z bigamią mamy do czynienia wyłącznie wtedy, kiedy marynarz ma dwie żony w jednym porcie.
Irena Kwiatkowska w filmie "Dziewczęta w zasłonach"
Irena Kwiatkowska w filmie "Dziewczęta w zasłonach" © Film Polski

[...] Wielbicielką Ustki na długo stała się ulubiona aktorka wszystkich powojennych dziesięcioleci i ustrojów, muza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Irena Kwiatkowska. [...] To miłe, że po latach nastała moda na ustawianie ławeczek 'ku pamięci'. Taką ławeczkę na promenadzie w Ustce zafundowała 'Ciociuni' Krystyna Kwiatkowska, kompozytorka i autorka wielu spektakli muzycznych. Pani Irena patrzy na ukochane morze, wczasowicze niemal codziennie zostawiają w jej rękach bukieciki kwiatów, wkładają korale z jarzębiny - miłe! Prawdę mówiąc, średnia artystów na metr kwadratowy w Ustce jest od zawsze wysoka. [...]

Ten stan prof. Jerzy Woy-Wojciechowski (znak rozpoznawczy 'Goniąc kormorany') nazwał, najtrafniej jak można, Rzeczpospolitą Ustecką. We wspomnieniach, rozpisanych na dialogi z ukochaną żoną, poetką Alicją, umieścił nawet rozdział pod tytułem 'Tylko do Ustki'. [...]

- Odeszło wielu ludzi, których tu spotykaliśmy. Agnieszka Osiecka... Nie zapomnę, jak po którejś szalonej nocy w ZAiKS-ie całe towarzystwo pobiegło nad ranem nad morze…By trochę wytrzeźwieć. Bryza czyni cuda…

- Agnieszka położyła się na piasku i po sporej dawce wina, jak dziecko, robiła rękami 'orła'. Jakaś para starszych ludzi właśnie spacerowała. Wiesz, starsi ludzie nie mogą spać i nieraz wstają o trzeciej, czwartej, wtedy, gdy młodzi dopiero 'idą w pióra'. I ta staruszka mówi do męża: 'Zobacz, jaka wartościowa młodzież, o świcie już się gimnastykuje' (Jerzy Woy-Wojciechowski, 'Q Pamięci')".

Kazimierz Dolny

No właśnie, może by zboczyć z nadmorskich ścieżek, tak jak się włóczył 'kwiat młodzieży'. [...] Modele i modelki, żywcem przeniesieni z klubu Hybrydy na Mokotowskiej w Warszawie, zawsze tak samo spadają na miasteczko - jak szarańcza. Jak piękne motyle.

Faceci z czołówki starają się dostroić swoją sylwetkę do wyglądu playboya z kolorowych francuskich i angielskich tygodników ilustrowanych, a więc baki, koniecznie golf w kolorach kobiecych, marynarka dwurzędowa, wysoko zapinana, zmęczony wyraz twarzy. Dziewczyny koniecznie mini-spódniczka, najlepiej w szkocką kratę ciętą skośnie, białe pończochy, obcisłe kozaczki do samych kolan lub pantofle na niskim obcasie, do tego oczywiście biały golf, długie włosy niedbale rzucone na ramiona oraz buzia w ciup (Tomasz Dominik, Marek Karewicz, 'Warszawka lat 60. Złota młodzież, niebieskie ptaki').

[...] Turystyczne walory jednego z najpiękniejszych polskich miasteczek znane są każdemu, więc od razu można się umawiać na drinki 'U Esterki', na randki w ruinach zamku, na spacery śladem pejzaży malowanych przez wielkich i największych artystów.

Klasyka to obrazy Pankiewicza, Wyczółkowskiego, Ślewińskiego. Niebieskie ptaki znają te nazwiska i zawsze krążą wokół słynnej studni na rynku, bo Kazimierz ciągle pozostaje mekką malarzy. Plotą się opowieści o słynnej szkole Prusza, Tadeusza Pruszkowskiego, który skrzykiwał tu studentów z warszawskiej akademii i swoich sławnych przyjaciół.

Pod te nazwiska także się pije, bo pod kogoś trzeba, a współcześni kandydaci jeszcze nie zasłużyli. W pogotowiu zawsze jest nieśmiertelny toast z 'Wesela' Stanisława Wyspiańskiego: 'Chopin, gdyby jeszcze żył, toby pił'.

Tadeusz Konwicki nazywał Kazimierz 'czarodziejską wyspą zwariowanych malarzy w morzu szarej powszedniości'. Literackie flesze pisarza są naprawdę niezwykłe.

A my jeździliśmy do Kazimierza, na początku i pod koniec lat 50. To miasteczko nad Wisłą, przyparte do rzeki przez pagóry i wzgórza zryte wąwozami, mieścina, którą przed wiekami zbudowali włoscy rzemieślnicy i jeszcze do dzisiaj są po nich ślady w nazwiskach mieszkańców, na przykład Doraczyńscy od Dorazzi czy rozmnożeni gęsto Pisulowie. Ten Kazimierz był sławny przed wojną, kiedy odkryli go malarze. Zawsze będę miał przed oczami film Nasfetera 'Niekochana', a właściwie czołówkę filmu, cykl zdjęć z zastygłymi w pół gestu Żydami. Ale to nie są tak zwane stop klatki, to są żywe zdjęcia, lecą pod niebem ptaki, ruszają się od wiatru gałęzie drzew, daleko przebiega pies, a wszędzie, na pierwszym, drugim i na dalszych planach stoją zastygli na zawsze Żydzi w tym geście, w jakim ich zastała zagłada (Tadeusz Konwicki, 'Nowy Świat i okolice')".
Okładka książki "Wakacje gwiazd w PRL. Cały ten szpan" Krystyny Gucewicz
Okładka książki "Wakacje gwiazd w PRL. Cały ten szpan" Krystyny Gucewicz © wyd. Muza

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]