Prolog: Alek Rogoziński o kulisach pracy z polskimi celebrytami
- Piosenkarki, aktorzy, aktorki z moich książek mają zawsze swoje odpowiedniki w rzeczywistości, tylko sami o tym nie wiedzą - mówi w Prologu Alek Rogoziński.
Alek Rogoziński to dziennikarz od lat związany z show-biznesem i pisarz. Okrzyknięto go "księciem polskiego kryminału". Jego ostatnią książką jest "Śmierć w blasku fleszy". Akcja dzieje się podczas pokazu mody, a po nim trzeba znaleźć mordercę. A to dobry pretekst, by zapytać Rogozińskiego, jak jego praca u boku gwiazd inspiruje go do pisania książek.
- Piosenkarki, aktorzy, aktorki z moich książek mają zawsze swoje odpowiedniki w rzeczywistości, tylko sami o tym nie wiedzą. To wynik mojej wieloletniej frustracji show-biznesem - opowiada w Prologu.
Rogoziński przyznaje, że ta frustracja najczęściej rodzi się właśnie z zachowania poszczególnych gwiazd. W swojej redakcji jest odpowiedzialny także za sesje zdjęciowe, które uzupełniają wywiady z gwiazdami. Wspomina: - Jedna pani powiedziała: "Proszę mnie wessać, bo jestem taka napęczniała". I przyznaje, że gwiazdom poprawiał już niemal wszystko. - To niedorzeczność, ale tak jest. Im większy talent, osobowość, tym mniej gwiazdorzenia - mówi Rogoziński.
Prolog to format dla wszystkich, którzy kochają książki. Kolejne materiały można obejrzeć na ich kanale w serwisie YouTube i na stronie internetowej Legimi.