Orzeł Karskiego dla Leopolda Ungera
Dziennikarz, eseista i publicysta Leopold Unger odebrał w środę w Brukseli z rąk przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka nagrodę Orła Jana Karskiego, przyznawaną tym, którzy "godnie nad Polską potrafią się zafrasować".
"Wiadomość o przyznaniu mi nagrody Karskiego przyjąłem z głęboką pokorą, ogromnym wzruszeniem i takąż wdzięcznością, ale i z dumą, świadom wielkości patrona i rangi moich poprzedników na liście laureatów" - powiedział Unger na uroczystości w gabinecie Buzka. Karskiego - legendarnego emisariusza z czasów II wojny światowej i świadka holokaustu - uznał za godnego patrona Parlamentu Europejskiego - "najwyższej obywatelskiej instancji na starym, odnowionym, kontynencie".
Przypomniał także Bronisława Geremka , który do tragicznej śmierci w 2008 r. był eurodeputowanym."Wielki Polak, wielki Europejczyk, także zresztą laureat nagrody Karskiego i skromnie powiem, mój wielki przyjaciel. Wyznaczył - odważę się to powiedzieć, bo mu w tej obecności blisko towarzyszyłem - bardzo wymagający i chyba dziś ciągle inspirujący standard parlamentaryzmu europejskiego" - powiedział laureat.
O sobie mówił jako o "polskim Żydzie, weteranie dwóch totalitaryzmów, dwukrotnym, hitlerowskim i komunistycznym, wygnańcu". W kontekście swojej biografii przyznane wyróżnienie uznał za najbardziej wymowne ze wszystkich, które przypadły mu w udziale. Dziękował żonie Matyldzie, nazywając ją "swoim wspólnikiem", bez którego nie dokonałby nigdy tego, za co został wyróżniony, z Orłem Karskiego włącznie.
Kapituła nagrody ogłosiła w lipcu, że Unger został laureatem "za niesienie światła prawdy Polsce". Dziennikarz żyjący na emigracji od 1969 r., znany też jako Pol Mathil i słynny "Brukselczyk", publikuje m.in. w belgijskim dzienniku "Le Soir" i "Gazecie Wyborczej". Pracował niegdyś w PAP, był stałym współpracownikiem paryskiej "Kultury" kierowanej przez Jerzego Giedroycia, Radia Wolna Europa, sekcji polskiej radia BBC.
" Karski i Giedroyć pomogli kształtować moją tożsamość człowieka, obywatela i w dużym stopniu narzucili bardzo ambitny i wymagający model dziennikarza i dziennikarstwa" - powiedział Unger . I radził Polakom: "Idźcie tropem Karskiego . I przenieście Karskiego , razem z Giedroyciem , do polskiego Panteonu, którego nie ma, a gdzie obaj ci Polacy, dziś spoczywający nie na Wawelu, ale daleko, w obcej ziemi, powinni otwierać listę niemych obecnych".
Nagroda została ustanowiona przez samego Jana Karskiego w 2000 r. w celu uhonorowania tych, którzy "godnie nad Polską potrafią się zafrasować (w przypadku Polaków) oraz tym, którzy, nie będąc Polakami, nie pozostają wobec naszego kraju obojętni".
Tegorocznym laureatem, obok Ungera , jest Aleksander Kwaśniewski, którego uhonorowano "za doniosły wkład we wprowadzanie Polski do struktur wolnego świata". Laureatami w latach ubiegłych zostali między innymi: kard. Stanisław Dziwisz , Szimon Peres , Bronisław Geremek , bp Tadeusz Pieronek , Adam Michnik , Oriana Fallaci , Wiktor Juszczenko, Tadeusz Mazowiecki, Marek Edelman , ks. Józef Tischner , Jacek Kuroń i inni.