Orbitowski drwi z decyzji rządu. "Czyżby rozczarowanie eliminacjami na Eurowizji?"

"Przedłużenie koncertowego lockdownu wydaje się czymś tak kuriozalnym, że aż wypada zapytać o powód takiego działania. Czyżby rozczarowanie eliminacjami na Eurowizji?" - sarkastycznie skomentował na swoim Facebooku Łukasz Orbitowski. W połowie tygodnia rząd powinien ogłosić harmonogram znoszenia obostrzeń na kolejny miesiąc. Protestująca od niedzieli branża muzyczna walczy, by tym razem nie zostać pominięta.

Osoby zainteresowane organizacją koncertów dziwią się jednak dlaczego te działania wciąż nie są ujęte w planie odmrażania gospodarki. "Zluzowano siłowniom, restauracjom, wracają wydarzenia sportowe, koncerty jednak nie. Zapowiadane już wydarzenia muzyczne mogą się nie odbyć. Dlaczego?" - zastanawia się pisarz, który jest fanem metalu.

Jego wnioski są przykre: "pandemia i związane z nią obostrzenia były i są używane do rozmaitych celów. jednym z nich, jak widzimy, jest walka z kulturą" - stwierdził gorzko.

Orbitowski zauważa też, że koncerty nie są jedynie źródłem dochodu muzyków, ale setek innych osób (menagerów tras, kierowców, ekipy technicznej). "One też są bez pracy, imają się zajść zastępczych: zasuwają na budowach, na uberze. Znam takich. Pozwólmy im wrócić do pracy" - apeluje.