Trwa ładowanie...

Nowi bohaterowie w mieście. Recenzja komiksu "Waleczni"

Szukając wytchnienia od kanonów Marvela i DC warto zwrócić uwagę na uniwersum Valianta. Amerykański wydawca nie jest szczególnie popularny w Polsce, ale dzięki staraniom KBOOM wkrótce może, a na pewno powinno, się to zmienić.

Nowi bohaterowie w mieście. Recenzja komiksu "Waleczni"Źródło: Materiały prasowe
d463m0f
d463m0f

Jeff Lemire zdążył już sobie wyrobić renomę wśród polskich czytelników komiksów takimi tytułami jak "Czarny Młot" czy "Łasuch". W tej pierwszej serii pokazał, że ma niesamowicie ciekawe pomysły na komiks superbohaterski, czerpiąc pełnymi garściami z tradycji, a zarazem serwując zupełnie nowe spojrzenie na utarte schematy (czytaj więcej tutaj). Niemniej ciekawą perspektywę na opowieści o istotach z nadludzkimi zdolnościami zaprezentował w pierwszym tomie "Walecznych", którym nowe polskie wydawnictwo KBOOM wprowadza nas w uniwersum Valiant.

Początki amerykańskiego wydawnictwa Valiant sięgają 1989 r., główni bohaterowie z pierwszego tomu "Walecznych" (w oryginale "Valiant") debiutowali w 1992 r., na szczęście polski czytelnik nie musi się obawiać wrzucenia na głęboką wodę. Oczywiście znawcy wcześniejszych przygód Bloodshoota czy Wiecznego Wojownika spojrzą zupełnie inaczej na komiks Jeffa Lemire'a i Matta Kindta z rysunkami Joe'ego i Paolo Riverów, jednak scenarzyści postarali się o bardzo przystępne wprowadzenie do uniwersum, bez niepotrzebnego mnożenia bohaterów i odwoływania do przeszłości.

Mamy więc Wiecznego Wojownika, tajemniczego obrońcę Ziemi i Geomantów, stojącego na straży od przeszło 10 tys. lat. Jest mistrzem w swoim fachu, ale nie może się poszczycić karierą wolną od błędów. Nieśmiertelny Wróg na przestrzeni wieków pokonał go już kilka razy, rozpoczynając nową erę mroku. Po krótkim przypomnieniu poprzednich porażek obserwujemy kolejne starcie Wiecznego Wojownika z demonem przybierającym różne postacie. Tym razem zabicie Geomanty będzie dla niego trudniejsze niż zwykle, gdyż Wojownik nie staje do walki w pojedynkę.

"Waleczni" zbierają cztery zeszyty miniserii, która zadebiutowała w 2014 r. jako kolejna próba odświeżenia bohaterów z uniwersum Valianta. Wydawnictwo restartowało najpopularniejsze serii z ich udziałem w 2012 r., jednak dopiero zaangażowanie Lemire'a i Kindta zaowocowało nowym otwarciem i przyciągnięciem zupełnie nowych czytelników.

Pierwszy tom "Walecznych" sprawdza się idealnie jako starter dla osób, które nie chcą zaczynać swojej znajomości z Bloodshootem czy Wiecznym Wojownikiem od czytania ich przygód z lat 90. Komiks wydany przez KBOOM to świetna wizytówka wydawnictwa/uniwersum Valiant, która zaostrza apetyt na więcej.

d463m0f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d463m0f

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj