Nie żyje Lech Jęczmyk. Jego wkład w literaturę jest nie do przecenienia
W wieku 87 lat zmarł Lech Jęczmyk. Był wybitnym tłumaczem literatury anglojęzycznej i rosyjskiej. Na jego śmierć zareagowało wielu znanych dziennikarzy oraz pisarzy.
O śmierci Lecha Jęczmyka poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz Wojciech Sedeńko. "Dzisiaj odszedł, tak jak chciał, w domu, Lech Jęczmyk (1936-2023). Miał 87 lat. Wspaniały człowiek, tłumacz, redaktor, znawca fantastyki i literatury" - napisał. Jęczmyk zmarł w poniedziałek 17 lipca.
Na tę smutną informację zareagowało wiele znanych osób. "Zmarł Lech Jęczmyk, wielki tłumacz literatury angielskiej, człowiek fascynujący, większy od samego siebie, wyznawca najdziwniejszych teorii spiskowych, wielki gawędziarz, dżudoka, który po dwunastu wódkach i siedmiu krzyżykach na karku na trzy razy od siebie młodszych prezentował techniki dżudo. Prawdziwy mensz" - napisał Szczepan Twardoch na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
"RIP Lech Jęczmyk, najlepszy tłumacz dwóch spośród moich ulubionych autorów anglojęzycznych. Wieloletni redaktor. Politycznie daleko ode mnie, ale czym to jest wobec geniuszu przekładów" - napisał z kolei Bartek Chaciński, szef działu kultury w "Polityce".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jęczmyk najbardziej znany jest jako świetny tłumacz wielu wybitnych angielskich oraz amerykańskich pisarzy. Ma na koncie chociażby przekład kilku dzieł J.G. Ballarda, Philipa K. Dicka, Ursuli K. Le Guin, Josepha Hellera oraz Kurta Vonneguta. Z rosyjskiego przełożył m.in. skecz pt. "Student Awas".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Urodzony w 1936 r. Jęczmyk w trakcie wojny trafił wraz z rodziną na warszawski Grochów. Po zakończeniu wojny wszyscy pozostali w Warszawie. Lech zaczął trenować judo, zdał maturę i rozpoczął studia uniwersyteckie. Po krótkim pobycie w Instytucie Spraw Międzynarodowych zatrudnił się w wydawnictwie Iskry. W latach 1978-1984 był kierownikiem działu literatury anglojęzycznej w Spółdzielni Wydawniczej "Czytelni"".
W latach 1981-84 działał w "Solidarności" Międzywydawniczej. Od 1982 r. był redaktorem, autorem, kolporterem podziemnych czasopism jak "BMW" czy "Wyzwolenie". Na początku lat 90. był redaktorem naczelnym czasopisma "Fantastyka". Pracował w tamtej dekadzie także w TVP1 - był kierownikiem działu publicystyki.
Jęczmyk próbował zrobić karierę jako polityk, ale m.in. w wyborach parlamentarnych w 1991 r. bez powodzenia kandydował do Sejmu z ramienia Polskiej Partii Niepodległościowej. W 2002 r. kandydował na urząd prezydenta Warszawy, ale zajął ostatnie, 14. miejsce.
Ma na koncie zbiory esejów na tematy polityczne i ekonomiczne. Napisał także książkę autobiograficzną "Światło i dźwięk. Moje życie na różnych planetach", która wyszła w 2013 r.