Mroczna, brutalna opowieść. Rewelacyjna rola Marcina Dorocińskiego
Marek Krajewski od ponad 20 lat jest jednym z najpoczytniejszych polskich autorów powieści kryminalnych. W 1999 r. powołał do literackiego życia Eberharda Mocka, 10 lat później Edwarda Popielskiego, który jest bohaterem najnowszej powieści Krajowskiego "Pasożyt". Można się z nią zapoznać słuchając audiobooka w serwisie Audioteka.pl.
Edward Popielski, w środowisku przestępczym znany bardziej jako Łyssy, jest lwowskim komisarzem policji, który po raz pierwszy pojawił się w powieści "Głowa Minotaura", będącej szóstą częścią przygód Eberharda Mocka. Detektyw z niemieckiego miasta Breslau prowadził wówczas śledztwo dotyczące bestialskiego morderstwa młodej cudzoziemki. Tropy zaprowadziły Mocka do Lwowa, gdzie bestia zwana Minotaurem zamordowała dwie kobiety. Tam nawiązał współpracę z komisarzem Popielskim, który okazał się tak ciekawą postacią, że stał się bohaterem nowego cyklu.
Akcja "Głowy Minotaura" rozgrywa się w 1937 r. Czytelnik i słuchacz książek Marka Krajewskiego powinien zawsze zwracać szczególną uwagę na daty opisywanych wydarzeń. Pisarz uwielbia bowiem w swoich powieściach podróżować w czasie w obie strony. Druga historia z Edwardem Popielskim "Erynie" zabiera nas do 1939 r., w "Liczbach Charona" cofamy się do 1929 r., w czterech kolejnych jest już po wojnie, lwowski komisarz przenosi się do Wrocławia, a potem ucieka przed agentami UB do nadmorskiego Darłowo.
"ERYNIE" | Marcin Dorociński i Marek Krajewski o serialu | Figury Magiczne cz.1
W siódmym i ósmym tomie znów jesteśmy z naszym bohaterem we wczesnym okresie odrodzonej Rzeczypospolitej. Dalej lecimy już zgodnie z chronologią: "Miasto szpiegów" (rok 1933), "Czas zdrajców" (rok 1935). W najnowszej książce akcja rozpoczyna się w Rumunii w 1940, w której po ucieczce z Lwowa przebywa internowany Popielski, ale szybko przenosi się do wydarzeń 1936 r., podczas których bohater odwiedzi Warszawę.
Wskazówka od autora (ale tylko dla tych, którzy nie rozpoczęli jeszcze przygody z powieściami Marka Krajewskiego): "Czy moje książki należy czytać chronologicznie? Kryje się tu ważny problem. Polega on na wyjaśnianiu w jednej powieści czegoś, co jest tajemnicą w innej. Jaki jest skutek? Coś bardzo niepożądanego w powieści kryminalnej – spadek napięcia. Odpowiadam wszystkim zainteresowanym osobom: należy czytać moje powieści w porządku chronologii powieściowych zdarzeń".
"Pod koniec maja roku tysiąc dziewięćset trzydziestego szóstego Lwów sparaliżowały strajki. Tramwajarze porzucili swoje wozy, a służby oczyszczania miasta i dozorcy zaniechali swoich obowiązków. […] Radykalni studenci, zapalczywi narodowcy, wznosili okrzyki przeciwko Żydom i komunistom. Przed kościołami składali publicznie śluby na wierność ideom katolicko-narodowym". W takich oto realiach rozgrywa się akcja powieści "Pasożyt".
Czasy są bardzo niespokojne. Wewnętrzne problemy Polski schodzą jednak na dalszy plan w obliczu wroga z zewnątrz. W sztabie polskiego wywiadu i kontrwywiadu odkryto bowiem, że w wojskowych strukturach działa bardzo niebezpieczny podwójny agent.
Tym razem powieść Krajewskiego jest więc historią szpiegowsko-kryminalną, zbudowaną z wielu wątków, które sięgają daleko poza granice naszego kraju. W Moskwie od uderzenia w głowę ciężkim przedmiotem ginie polski agent.
Do podobnych wydarzeń dochodzi w Bukareszcie, Charkowie, Rydze. Poproszony o pomoc Popielski nie ma wątpliwości: "Ktoś ujawnia Moskalom personalia naszych agentów, walczących z nimi na tajnym froncie. Ten ktoś jest znaczną osobistością w wywiadzie albo zna kogoś na samym jego szczycie. Ma dostęp do teczek personalnych". "On jest jak pasożyt siedzący w naszym wywiadowczym krwiobiegu" – dodaje przybyły do Lwowa z Warszawy pułkownik Krąpiński.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Akcja powieści przyśpiesza po przyjeździe lwowskiego komisarza policji do stolicy. Kluczem do rozwikłania sprawy wydaje się zdemaskowanie działalności dwóch małżeństw, które spotykają się w stołecznych teatrach. Z chaosu danych, faktów, poszlak i fałszywych śladów, Popielski musi wysnuć prawidłowe wnioski. Stawką w tej grze jest nie tylko bezpieczeństwo kraju. Z mroków przeszłości wyłania się bowiem niebezpieczny człowiek, który stanie się śmiertelnym zagrożeniem dla najbliższych lwowskiego policjanta, kuzynki Leokadii oraz córki Rity.
"Pasożyt" to jednak znacznie więcej niż tylko powieść sensacyjno-szpiegowska. Wielu miłośnikom twórczości Marka Krajewskiego największą przyjemność sprawia możliwość przeniesienia się w pieczołowicie odtworzone realia od dawna nieistniejącego świata. Laureat Paszportu Polityki, jak mało który pisarz, dba w swoich powieściach o koloryt lokalny. Wrocławskie i lwowskie fabuły prowadzone są z wielką precyzją historyczną oraz geograficzną.
W "Pasożycie" Krajewski wzbogaca swoją galerię miast o obraz przedwojennej, rozwarstwionej społecznie, Warszawy, w którym zostały przedstawione luksusowe lokale, rozświetlane teatry, ale także brud i mroczna strona Starówki. Być może właśnie ta warstwa decyduje o wartości powieści wrocławskiego pisarza.
Na początku lipca tygodnik "Polityka" rekomendował do przeczytania podczas wakacji 15 książek. Na liście nie mogło zabraknąć najnowszej powieści Marka Krajewskiego, z którą można się zapoznać słuchając audiobooka w serwisie Audioteka.pl. Godny polecania jest też wyprodukowany w ubiegłym roku serial "Erynie", który jest ekranizacją czterech książek opisujących przygody lwowskiego komisarza Edwarda Popielskiego: "Liczb Charona", "Erynii", "Rzek Hadesu" oraz "W otchłani mroku".
Akcja "Erynie" najpierw rozgrywa się we Lwowie w 1938 r. i trwa aż do wybuchu wojny (z "Pasożyta" wiemy, że Łyssy w 1940 r. przebywał w Rumunii), by po jej zakończeniu przenieść się do Wrocławia. Główną rolę w serialu zagrał rewelacyjny Marcin Dorociński. "Erynie" można obecnie obejrzeć w serwisie TVP VOD oraz w stacji TVP HD (w najbliższą sobotę zostanie pokazany piąty odcinek serialu).
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.