"II Wojna domowa": Ms Marvel, Deadpool i Avengers wkraczają do akcji
Pierwsza fala komiksów opisujących wydarzenie w świecie Marvela, znane jako II Wojna domowa, nie wzbudziła szczególnego zachwytu. Miesiąc później Egmont wezwał posiłki, które stanowią miłe zaskoczenie.
"II Wojna domowa" to tytuł komiksu Briana Miachaela Bendisa (scenariusz), a zarazem nazwa najgłośniejsze wydarzenie w świecie Marvela z 2016 r. Oprócz głównej historii powstał szereg pobocznych, dedykowanych poszczególnym bohaterom lub supergrupom. Polscy czytelnicy mieli już okazję spojrzeć na wielki konflikt z perspektywy Wolverine'a (a raczej Wolverine'ów), X-Menów czy Spider-Mana (Petera Parkera). Teraz do walki dołączyła Ms Marvel, Avengers i Deadpool z Najemnikami do Wzięcia.
Obejrzyj: Scarlett Johansson i Paul Rudd opowiadają, jak to jest być superbohaterem
"II Wojna domowa" opowiadała o rozłamie, jaki doszedł między superbohaterami po pojawieniu się Ulyssesa. Młodego przedstawiciela Inhumans, który potrafił przewidywać zbliżające się niebezpieczeństwa. Jedni (z Captain Marvel na czele) uważali to za narzędzie, które trzeba wykorzystać do zapobiegania wszelkiemu złu – od drobnych przestępstw po najazd kosmitów. Drudzy (pod wodzą Iron Mana) nie godzili się na takie prewencyjne wymierzanie sprawiedliwości.
W "Ms Marvel" Kamala Khan zostaje wciągnięta w sam środek superbohaterskiego konfliktu i wręcz zmuszona do wymierzania kary za przestępstwa, które dopiero mają nastąpić. Jak można jednak wywnioskować po okładce albumu, między Kamalą a Carol Danvers/Capitain Marvel dojdzie do spięć. Nastoletnia superbohaterka szybko zaczyna dostrzegać ciemne strony polityki jej mentorki.
"Ms Marvel" to z jednej strony przewidywalne potraktowanie tematu "II Wojny domowej", jednocześnie album obfituje w zaskakujące pomysły i rozwiązania. Warstwa graficzna zmienia się jak w kalejdoskopie, podkreślając różne okresy z życia Kamali i jej rodziny. G. Willow Wilson (scenariusz) postawiła przy tym na różne emocje, więc jest i czas poważnego dramatu, i przekomiczne wstawki. Żeby tylko wspomnieć o walce z Hijinksem, przywódcą kanadyjskiego syndykatu ninja.
Kamala ma też swoje pięć minut (a raczej 1/3 całego albumu) w "Avengers: II Wojna domowa". Grupa scenarzystów poświęciła jej zabawny epizod, w którym młoda bohaterka czyta internetowe fanfiki z udziałem She-Hulk, Captain Marvel, Squirell Girl i innych. Różnorodność styli i komiczne historyjki stanowią uzupełnienie dla poważniejszych epizodów Visiona, Thor Gromowładnej i dwóch wcieleń Wasp. Świetnym pomysłem było umieszczenie ich historii nieco na uboczu głównego konfliktu wymyślonego przez Bendisa. Jest więcej miejsca na osobiste wątki, ale nie brakuje przy tym emocjonujących przygód i zaskoczeń – również formalnych.
"Deadpool: II Wojna domowa" to typowy Deadpool. Zwariowany, wulgarny, wyważający czwartą ścianę. Wątek Ulyssesa nie jest tu najważniejszy, choć w pewnym stopniu prowadzi do wewnętrznego konfliktu Wade'a z członkami Najemników do Wzięcia. Niebagatelne znaczenie mają też problemy małżeńskie Deadpoola, które przewijają się przez cały album.