Facebookowy profil Langusta na palmie, publikujący kazania, konferencje i rekolekcje głoszone przez o. Adama Szustaka OP zebrał już ponad 153 tysiące polubień. Kanał na Youtube ma przeszło 177 tysięcy subskrybentów, którzy śledzą materiały wideo nagrywane przez charyzmatycznego dominikanina. O. Adam, znany ze współprowadzenia rekolekcji „Wilki dwa” z Robertem „Litzą” Friedrichem i z masy innych inicjatyw kaznodziejskich, rozpoczął w zeszłym roku kolejną serię internetowych rekolekcji, oznaczonych tagiem #jeszcze5minutek, które doczekały się książkowego wydawnictwa.
W swoich internetowych rekolekcjach o. Adam przekonywał, że te tytułowe pięć minutek, które każdego ranka po przebudzeniu chcielibyśmy jeszcze spędzić w łóżku, mogą w rzeczywistości zmienić nasze życie. Zamiast przekręcać się na drugi bok, sprawdzać wiadomości w telefonie czy wpisy na Facebooku „można dostać słowo, które wyrwie nas do życia”.
Szustak doskonale zdaje sobie sprawę z mocy mediów społecznościowych i siły prostego przekazu, dlatego w jego filmikach (i rozdziałach później wydanej książki) nie znajdziemy wielogodzinnych dysput poruszających ważkie tematy teologiczne. Zamiast tego widz/czytelnik dostaje wyrazisty przykład, który służy o. Adamowi do przekazania często prostej i oczywistej, ale nie zawsze widocznej prawdy o naszym życiu. „O pączkach zbieranych z chodnika i przygotowaniu mięsa w kuchni”, „O długopisach ratujących życie i najważniejszej rzeczy na świecie”, „O wyścigach żółwi i wyciąganiu głowy do góry” - to przykłady podtytułów rozdziałów, w których autor w charakterystyczny dla siebie sposób mówi o trudnych sprawach w prosty, przejrzysty sposób.
Każdy rozdział można faktycznie pochłonąć w pięć minut, by na końcu otrzymać jedno wyszczególnione zdanie, które ma z nami chodzić przez cały dzień. Dać nam do myślenia, prowokować do refleksji, a przede wszystkim do działania. Taka forma sprawdza się idealnie, dzięki czemu po „Jeszcze pięć minutek” można sięgnąć w każdej wolnej chwili i dostać Słowo, które faktycznie może zmienić nasze życie.
Przejrzysta i bogato ilustrowana forma „Jeszcze pięć minutek” czyni z tej publikacji świetne uzupełnienie internetowych rekolekcji, a dla osób, które nie miały wcześniej styczności z działalnością o. Szustaka – doskonałe wprowadzenie do jego twórczości. Ten niezwykły kaznodzieja ma prawdziwy dar docierania do osób zmęczonych tradycyjną formą rekolekcji, kojarzących się z nudnymi pogadankami z ambony. Jeżeli jesteście jedną z takich osób, koniecznie sięgnijcie po „Jeszcze pięć minutek”.