Zapomniany władca Polski był tyranem i mordercą. Doprowadził do upadku imperium ojca
Bolesław Chrobry przeszedł do historii jako pierwszy król Polski i twórca potężnego kraju. Jego następcą był Mieszko II Lambert, który jednak na pewien czas stracił władzę na rzecz swojego starszego brata. Mowa o księciu Bezprymie - jedynym władcy Polski, o którym Gall Anonim nie wspomniał w swojej kronice.
Bezprym został pominięty przez tajemniczego autora słynnej "Kroniki polskiej". Stał się on jednak jednym z bohaterów książki Iwony Kienzler "Polscy władcy po ciemnej stronie mocy". A raczej antybohaterem, gdyż autorka przedstawiła w niej dziesięciu królów i książąt Polski, mającym najgorszą opinię w polskiej historiografii. Władców często oskarżanych o działanie na szkodę państwa, którym przyszło im władać.
"Monarchia była bez wątpienia ustrojem obowiązującym w historii naszego państwa najdłużej, gdyż Polska była królestwem przez 773 lata. (...) Nie wszyscy polscy władcy mają dobrą prasę w historiografii, część z nich jest oceniana wyjątkowo negatywnie jako panujący, którzy w ten czy inny sposób działali na szkodę państwa, osłabiając jego znaczenie, wpędzając je w niepotrzebne wojny, a ostatecznie w wyniku rozbiorów, rzucając Rzeczpospolitą w otchłań historycznego niebytu. Tak jakby wzorem bohaterów znanej filmowej sagi wkroczyli na ścieżkę wiodącą ku ciemnej stronie mocy" - pisze autorka książki "Polscy władcy po ciemnej stronie mocy", którą można wysłuchać w serwisie Audioteka.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji
Kienzler nie tylko przedstawiła sylwetki poszczególnych władców, ale także skłania czytelnika do zastanowienia, "czy ich poczynaniami kierowały wyłącznie złe pobudki, chore ambicje czy błędne i wręcz fatalne dla Polski decyzje były wynikiem nieumiejętnej polityki, braku wiedzy czy też efektem działania w niekorzystnych warunkach politycznych".
Zdaniem autorki pierwszym władcą w historii Polski, który "przeszedł na ciemną stronę mocy", był Bezprym. Najstarszy syn Bolesława Chrobrego, pierwszego polskiego władcy, który koronował się na króla na początku XI w. Bezprym jest nie tylko postacią negatywną, ale również najbardziej tajemniczym z rodu Piastów. Na jego biografię składa się wiele zagadek, "których badaczom do dziś nie udało się rozwiązać". W ustaleniu faktów nie pomaga to, że o Bezprymie nie przeczytamy w żadnych polskich źródłach z jego epoki. Jego istnienie i znaczący wpływ na panowanie Piastów są jednak niezaprzeczalne.
Kim był Bezprym?
Bezprym najprawdopodobniej urodził się w 986 lub w 987 roku, czyli jeszcze za życia swego dziadka, Mieszka I. Był synem Bolesława Chrobrego i nieznanej Węgierki. Dorastał na dworze swojego ojca, który, "rozprawiwszy się krwawo ze swoimi przyrodnimi braćmi, objął niepodzielną władzę w państwie, przekształcając je z czasem w potężne królestwo". Następcą tronu nie został jednak pierworodny Bezprym, a młodszy Mieszko II Lambert, którego Chrobry spłodził z trzecią żoną. Dlaczego? Jedna z teorii zakłada, że Bezprym wybrał w pewnym momencie życie duchowe i na przekór ojcu wstąpił do klasztoru.
Bolesław Chrobry postarał się jednak, by syn zmienił zdanie ("Kto wie, może magnesem była obietnica małżeństwa z cesarską krewną?"). I choć Mieszko II był królem Polski po śmierci swojego ojca (od 1025 do 1031 r.), to jego panowanie zostało przerwane przez ambicje Bezpryma. Starszy brat z innej matki został księciem Polski w 1031 r. i przez niespełna rok rządów zasłużył na miano tyrana i despoty. "A przynajmniej tak wynika z zapisków w niemieckich kronikach, a przecież niemieccy kronikarze, niedarzący bynajmniej sympatią jego poprzednika Mieszka II, powinni wypowiadać się o nowym władcy w samych superlatywach" - pisze Kienzler.
Autorka "Polskich władców po ciemnej stronie mocy" zwróciła uwagę na fakt, iż żadne znane źródła nie wymieniają konkretnych grzechów księcia Bezpryma. Dlaczego więc uważa się go za tyrana, a nawet za ludobójcę? Wszystko przez... genealogię. "To właśnie specjaliści z tej dziedziny, badając korzenie najstarszych polskich rodów, zwrócili uwagę na zastanawiający fakt, że wszystkie rodziny, które liczyły się w dziejach naszego państwa, datują swój rodowód od połowy XI stulecia. (...) Z przeprowadzanych badań wynika, że w XII stuleciu, a więc sto lat po przejęciu władzy przez Bezpryma, trudno w ogóle mówić o istnieniu polskich elit. Stąd wniosek, że syn Chrobrego bezlitośnie wyciął w pień przedstawicieli możnych i wpływowych rodów, nie oszczędzając kobiet i dzieci, i zastąpił ich swoimi ludźmi, najprawdopodobniej przybyszami z północy, wikingami, których nie brakowało w armii Jarosława Mądrego" - czytamy w książce Kienzler.
Zdaniem profesora Śliwińskiego (autora pracy naukowej "Bezprym. Pierworodny syn pierwszego króla Polski") książę Bezprym pozbawił w ten sposób życia około setki osób. "Rozmiar jego zbrodni był nieporównywalnie mniejszy niż ludobójstwa znane z historii, jak chociażby wymordowanie przez Mongołów 60 milionów Chińczyków w XIII stuleciu. (...) Ale musimy pamiętać, że ówczesne elity nie były zbyt liczne".
Rządy Bezpryma doprowadziły do zachwiania struktur państwowych i podważenia autorytetu władzy. Innymi słowy - pierworodny syn Bolesława Chrobrego sprawił, że imperium jego ojca ostatecznie upadło, a Polska utraciła status królestwa na niemal na pół wieku. Bezprym nie był jednak świadkiem tych przemian, gdyż po niespełna roku u władzy został zamordowany przez swoich dworzan. "Nie udało się ustalić miejsca jego pochówku, chociaż zapewne spoczywa w jednym z niezidentyfikowanych grobów w kościele grodowym znajdującym się na Ostrowie Lednickim, bowiem to właśnie tam znajdowała się jedna z pierwszych nekropolii władców Polski".
Bezprym, tajemniczy i często pomijany syn Bolesława Chrobrego, to tylko jeden z bohaterów książki Iwony Kienzler "Polscy władcy po ciemnej stronie mocy", którą można wysłuchać w znakomitej interpretacji Izabeli Perez na Audioteka.pl.