Za wszystko się płaci

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Czesław Miłosz, o którym wiele już napisano, jako człowiek pozostaje jednak mało znany. Zresztą niekoniecznie też znana jest jego twórczość: media i szkoła w kółko odwołują się do tych samych utworów, więc przeciętny odbiorca może odnieść wrażenie, że jest to autor kilku dosłownie dzieł. Niezwykła książka Andrzeja Franaszka wyprowadza z błędu. Autor starał się ukazać życie Miłosza w wielu różnych aspektach: jako zwykłego człowieka, emigranta, ofiary politycznych i literackich manipulacji, ale też i poety, artysty skupionego na własnym dziele, zaprzyjaźnionego ze słowami, żyjącego własną twórczością, znajdującego w niej ukojenie i możliwość wyrażenia własnych uczuć, podzielenia się nimi z publicznością. Pisarza, któremu wygnanie – Miłosz określa je mianem samobójstwa, jako że sam podjął decyzję o pozostaniu na emigracji – zamyka po części usta, który musi poszukiwać swojej publiczności wśród ludzi niekoniecznie rozumiejących jego emocje, jego ducha. Obcego tej i tamtej stronie: w Polsce uznanego za
renegata, bo zdradził ustrój, który początkowo wspierał; na obczyźnie – podejrzanego z definicji, także w środowisku emigrantów, właśnie z racji związków z komunizmem.

To nie jest zresztą tylko biografia Miłosza, to biografia całej jego epoki, a żył przecież 93 lata. Wojny, rewolucje, ucieczki, wygnania, próba odnalezienia swojego miejsca w zmieniających się systemach i koteriach, próba – udana – zachowania artystycznej tożsamości i samodzielności, to wszystko znalazło swoje miejsce w doprawdy imponującym dziele Franaszka. Możemy prześledzić losy osobiste i artystyczne pisarza, dowiedzieć się, jak splot różnych okoliczności doprowadził do powstania konkretnych dzieł, i zmusił do dokonania nieprostych wyborów, odnaleźć literackie fascynacje, przyjaźnie z innymi artystami, jak na przykład z Gombrowiczem . Możemy czytać razem z autorem biografii dzieła Miłosza, analizować je. Przewija się też przez ten tekst praktycznie cały panteon najważniejszych pisarzy XX wieku, korespondencja Miłosza, jego wspomnienia. Franaszek nie unika pisania o rzeczach trudnych, o decyzjach niekoniecznie trafionych, o
poecie samotnym i uwikłanym w polityczne, osobiste i artystyczne układy.
Ale pisze też o sytuacjach zabawnych, jak o zachowaniu profesora Miłosza na konferencji prasowej po zdobyciu nagrody Nobla: gwałtownym poszukiwaniu w pamięci nazwiska ulubionego pisarza ( Flaubert ), poinformowaniu mediów, że nagrodę przeznaczy na zakup farmy i założenie na niej uprawy marihuany i wreszcie o ucieczce z tejże konferencji prasowej na zajęcia o Dostojewskim .

Miłosz, jak pisze Franaszek, uznawany był za „pieszczocha losu”: przeżył wojny, rewolucję, nie uwięziono go w łagrze ani nie trafił do obozu koncentracyjnego, nie poniósł kary za zdradę stalinizmu. Biografia wyraźnie pokazuje jednak, że ów „pieszczoch” miał za sobą mnóstwo tragedii osobistych i artystycznych, w tym oddzielenie od ojczyzny, śmierć praktycznie wszystkich najbliższych, niezrozumienie własnej twórczości, samotność, podejrzenia o zdradę. Więc pewnie prawdą jest to, co powtórzył za bohaterem dramatu Leszka Kołakowskiego Hotel Eden: „za wszystko się płaci”.

Biografia Miłosza pióra Franaszka jest pięknie napisana, z wielkim literackim zacięciem, ale bez zbędnej przesady. Noblista nie jawi się tutaj jako kolejny pomnik. Idziemy razem z autorem przez życie Miłosza: od dzieciństwa pełnego smaków, zapachów, pejzaży i troskliwych rąk najbliższych, przez grozę kolejnych wojen i politycznych zawieruch, spokój człowieka dojrzałego, zdystansowanego wobec nieodgadnionych zwrotów losu aż do człowieka, który wie, że umiera i, powoli gasnąc, zamyka wszystkie sprawy, zapisuje własne umieranie, zostawia lekarzom i potomnym „głos z drugiego brzegu” głos człowieka podążającego już ku „jasnemu punktowi”.

Książka Andrzeja Franaszka robi wrażenie. W przenośni i dosłownie. Ponad 900 stron w jednym woluminie! Długie, bogate życie, bogata biografia, można powiedzieć. Zgoda, ale przecież można było ją wydać w dwóch tomach, a nie produkować „cegłę”, którą ciężko otworzyć i utrzymać i która z powodzeniem może służyć jako narzędzie zbrodni. O ile treść książki, cała praca jej autora jest znakomita, o tyle praca wydawcy – niekoniecznie. Chciałam złożyć „serdeczne” życzenia powrotu na Ziemię komuś (redaktorowi?), kto wpadł na iście szatański pomysł zamieszczenia przypisów na... końcu tejże książki. W efekcie mamy 755 stron tekstu oraz 146 stron przypisów (nie licząc wykazu skrótów) i już widzę, jak normalny czytelnik do nich sięga. A stanowią one przecież integralną część dzieła. Drodzy wydawcy, nieco rozsądku!

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]