Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:03

Z takich książek się nie wyrasta

Z takich książek się nie wyrastaŹródło: Inne
d3vphl4
d3vphl4

Ilona, współczesna zapracowana matka-kobieta biznesu: „wróciła z pracy zła, że przed osiemnastą musi zwolnić nianię, czuła, że mimo zdolności organizacyjnych pogodzenie opieki nad Alanem z pracą jakoś jej nie wychodzi”. Hadrian – „Ktoś, kto wymyślił życie, zdecydowanie nie dopracował tego projektu”. Iga (po lekcji matematyki) „Czuła tak wielki bezsens życia, że żaden przyjazny gest nie mógł tego zmienić”.

Oto fragmenty przemyśleń trojga bohaterów tej książki.
Sądząc po takim pobieżnym przeglądzie mamy do czynienia ze zwykłą historią, jakich wiele na naszym rynku, traktującą o codziennych problemach współczesnych ludzi. Czym zatem się wyróżnia ona na tle innych? Co sprawia, że na książki Ewy Nowak młodzi ludzie czekają z niecierpliwością? Co powoduje, że mają one tyle przychylnych komentarzy? Odpowiedź jest prosta – ludzie chętnie sięgają po opowieści napisane jakby specjalnie dla nich i o nich.

Drugi przedstawia świat z ich punktu widzenia. W Hadrianie, Emilu, Arku czy ich przyjaciołach można odnaleźć siebie samego, własne problemy, marzenia, lęki, plany, przeżycia. Wbrew pozorom jest to książka nie tylko dla nastolatków. Może przypaść do gustu (jest duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie ) wszystkim, którzy po nią sięgną. Rodzicom będzie łatwiej zrozumieć pociechy, „starsza młodzież” z radością wróci na chwilę do szkolnej ławy, dziewczyny chętnie odkryją „męskie sekrety”, chłopcy będą mieć możliwość zrozumienia „babskiego ” świata.

Autorka zdaje się dostrzegać to, co legło u podstaw sukcesu jej pisarstwa, ważne jest nie to, o czym się pisze, ale przede wszystkim jak się pisze. Bo gdyby pobieżnie opowiedzieć komuś, o czym właśnie się przeczytało, może to zabrzmieć zbyt banalnie: pierwsza miłość, bunt, dojrzewanie. Ale Ewa Nowak pokazuje, że każdy jest tak samo ważny, niezależnie od tego, ile ma lat. Nasze problemy nie stają się błahe tylko dlatego, że mamy siedemnaście lat, a nabierają charakteru spraw „życia i śmierci” gdy mamy ich 35. Ten fakt rozumie Adam, ojciec Emila i Arka, a z pomocą jego postaci próbuje to przekazać autorka reszcie świata.

Uwaga!
Bohaterowie tak wiarygodni, że chciałoby się mieć ich w swoim otoczeniu.

Uwaga nr 2!
Aż trudno oprzeć się pokusie, by nie odwiedzić osiedla Dąbrówka Wiślana by spotkać tam poznanych na kartach powieści nowych przyjaciół.

d3vphl4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vphl4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj