"Xerxes": Frank Miller w swoim żywiole [RECENZJA]

"Xerxes" to długo oczekiwana kontynuacja, czy raczej powrót do świata przedstawionego w "300". Powrót, który nastąpił po 20 latach i na pewno nie zrobi takiej furory jak historia spartańskich herosów.

"Xerxes", rys. i scen. Frank Miller, Egmont 2019
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Xerxes: Upadek rodu Dariusza, świt ery Aleksandra" to miniseria, która zaczęła się ukazywać na Zachodzie w zeszytach w 2018 r. Teraz nakładem Egmontu pojawiło się polskie, zbiorcze wydanie w takim samym formacie, w jakim lata temu Taurus Media wydało "300". Twarda okładka, 30.5 x 23.5cm, układ horyzontalny. Fanaberia autora? W żadnym wypadku. To, co Miller pokazał w "Xerksesie", po prostu straciłoby cały urok w tradycyjnym "pionowym" albumie.

Obejrzyj: "Klaus" - zwiastun filmu Netfliksa

"Xerxes: Upadek rodu Dariusza, świt ery Aleksandra" jest bowiem pełen całostronicowych, panoramicznych ilustracji, które wyglądają jak żywcem wyciągnięte z artbooka. Fani kreski Millera będą zachwyceni odwagą i pomysłami, brutalnością i charyzmą, ale nie da się ukryć, że "Xerxes" nie jest szczytem możliwości twórcy "300", "Sin City" czy "Mrocznego Rycerza". Ani pod względem graficznym, ani tym bardziej scenariuszowym.

Choć po "Xerksesie" spodziewano się kontynuacji "300" (znany nie tylko fanom komiksu za sprawą ekranizacji Zacka Snydera), to Miller wcale nie opowiedział tu kolejnej emocjonującej historii opartej na starożytnych faktach. Zamiast tego bardzo pobieżnie zarysował tytułowe motywy, czyli upadek rodu Dariusza i świt ery Aleksandra Macedońskiego, nie wplatając w nie jednostkowych opowieści tak, jak to zrobił w "300". Innymi słowy, skacze od jednego wielkiego wydarzenia do drugiego, by po drodze rozegrać widowiskową bitwę, symbolicznie musnąć jakiś epizod z życia władcy i pognać dalej.

"Xerxes", rys. i scen. Frank Miller, Egmont 2019
© Materiały prasowe

W efekcie "Xerxes" to bardziej zbiór luźnych notatek, potok myśli ubranych w szaty efekciarskiego artbooka. Jest tu pewna myśl przewodnia, Miller wyznaczył sobie ramy. Są znakomite ilustracje, ale i bardzo "tanie" obrazki, którym wręcz brakuje warsztatowego dopracowania. Frank Miller ma taką pozycję, że w swoim komiksie może sobie pozwolić na wszystko. Niestety "Xerxes" pokazuje, że nie wszystko, co wyjdzie spod ręki mistrza, jest mistrzowskie.

Źródło artykułu: WP Książki
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]