"Włoski Skarbiec": Powiększanie kaczej rodziny [RECENZJA]
Dzięki "Włoskiemu Skarbcowi" możemy docenić, jak duży jest wkład twórców z Italii w rozwój świata Disneya. Zebrane w pierwszym tomie pięć historyjek, które narysował Giorgio Cavazzano, zarówno pod względem graficznym, jak i fabularnym różnią się bowiem znacząco od tego, do czego przyzwyczaili czytelników Carl Barks i Don Rosa.
Co ciekawe, chociaż Giorgio Cavazzano współpracował z różnymi scenarzystami, to wszystkie opowieści z tego tomu charakteryzują się pełną fantazji akcją, której dynamikę współtworzą wręcz tryskające energią kadry. A nawet osoby preferujące nieco spokojniejszą kreskę powinny docenić bogactwo wizualne tych rysunków.
Warto dodać, że właśnie temu twórcy zawdzięcza swój wygląd całkiem sporo postaci z Kaczogrodu. I tak w "Podmorski królestwie" Donald spotyka uroczą kosmitkę Królewnę, przy której portretowaniu Cavazzano inspirował się – o czym informuje nas w poprzedzającym komiks tekście Luca Boshi – rysami Calimera, czarnego kurczaczka z włoskich animowanych reklam telewizyjnych. Zresztą inni podmorscy mieszkańcy także prezentują się dość intrygująco, a dalszy rozwój wydarzeń potwierdza, że Donald zwyczajnie tam nie pasuje nie tylko z powodu swojego wyglądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!
Z kolei w "Monecie nie z tej Ziemi" pojawia się po raz pierwszy detektyw H. Bogarto i powraca kaczor z kosmosu Kwak O’Kej. Ten pierwszy nie jest może mistrzem w swoim fachu (chociaż całkiem dobrze idzie mu odnajdywanie zaginionego latającego talerza zmniejszonego do rozmiaru monety), a nie jest też zbyt wymagający, jeśli chodzi o honorarium. Dla odmiany pomysły przybysza z innej planety są równie zwariowane, jak jego strój i fryzura!
Ponadto możemy towarzyszyć kaczym bohaterom w czasie poszukiwań zatopionego wraku statku z ogromnym skarbem ("Galeony i dublony"), gdzie Wujek Sknerus wraz ze swymi wiernymi pomocnikami (Donald i jego siostrzeńcy) musi rywalizować nie tylko z Kwakerfellerem, ale także z podstępnymi Braćmi Be. Wydarzenia pędzą w zaiste zawrotnym tempie, a niespodziewanych zwrotów akcji tutaj też nie brakuje.
Jeszcze dramatyczniejszy przebieg ma starcie Sknerusa z czarownicą Magiką, która w "Spotkaniu pod Wezuwiuszem" hipnotyzuje jego współpracowników, aby zachwiać wiarą bogacza w moc pierwszej dziesięciocentówki i dzięki temu ją mu wykraść. I tylko dzięki siostrzeńcom kaczora Donalda historyjka ta mogła zyskać szczęśliwe zakończenie.
Prawdziwym festiwalem zwariowanych sytuacji jest zaś "Cieżąa chwały", gdzie Dziobas niespodziewanie zostaje członkiem załogi prototypowego okrętu podwodnego należącego do Sknerusa i podczas prezentacji możliwości statku testuje granice wytrzymałości zarówno jego konstrukcji, jak i nerwów McKwacza. W efekcie jest to naprawdę wystrzałowa historia.
Wszystko to sprawia, że czytając pierwszy tom "Włoskiego Skarbca", można doskonale się bawić, bo wyobraźnia i talent twórców dostarcza czytelnikom mnóstwa wrażeń i okazji do śmiechu.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: