W rytm bębnów dzikich plemion. Recenzja "Corto Maltese tom 3. Zawsze trochę dalej"

Wydawnictwo Egmont zdecydowało się przejąć od dawna niekontynuowaną przez oficynę Post serię Corto Maltese. To jedna z lepszych nowin komiksowych tego roku, bo przygody tego słynnego marynarza i awanturnika to prawdziwa klasyka komiksu, której bardzo brakowało na naszym rynku. Seria wystartowała od początku – Post nie zachowywał kolejności i wypuścił kilka opowieści na chybił trafił – a do rąk dostaniemy albumy wtórnie koloryzowane – poprzedni wydawca prezentował serię w oryginalnej, czarno-białej formie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Egmont

Do księgarń trafił właśnie trzeci tom, w którym znajdziemy pięć krótkich opowieści rozgrywających się w 1917 r. na dzikich terenach Ameryki Południowej i Ameryki Środkowej. Nasz nieustraszony podróżnik będzie między innymi śnił o zdobywaniu legendarnego Eldorado, wplącze się w rewolucję w republice bananowej, da nauczkę pewnemu handlarzowi niewolników i zetknie z kultem voodoo. Wszystko to wybrzmi w rytm bębnów dzikich plemion, które przewijają się przez ten album kilkakrotnie.

Obraz
© Egmont

Pierwsze opowieści o Corto Maltese pochodzą z przełomu lat 60 i 70. Teoretycznie więc powinny trącić myszką, ale okazuje się, że są tak znakomicie narysowane i napisane, że nie mamy poczucia obcowania z ramotą, a z publikacji Postu wiem, że im dalsze albumy, tym lepsze (np. wspaniały, utrzymany w poetyce realizmu magicznego odcinek "Bajka Wenecka"). Niemniej, już od pierwszych części świat Corto Maltese tętni życiem, i jest pełen bardzo mięsiście i charakternie napisanych bohaterów – co znamienne również autentycznych, bo Pratt lubi się bawić w wikłanie w swoje opowieści prawdziwych historycznych postaci.

Wczesne przygody Corto, nawet jeśli bywają nieco pretekstowe i banalne, urozmaicone są świetnymi dialogami i znakomitymi ilustracjami Pratta. Jego rysunek jest realistyczny, ale trzyma się z dala od typowej frankofońskiej estetyki i jest naznaczony jego własnym, unikalnym stylem. Pratt swoje plansze rysuje grubą, od razu rozpoznawalną, toporną i zarazem ekspresyjną kreską, mocno naznaczając wszelkie cienie.

Obraz
© Egmont

Żeby nie było tak słodko: minusem nowego wydania są na pewno wtórnie nałożone kolory. Nie to, żeby były szczególnie szkaradne, ale rysunek Pratta ich naprawdę nie potrzebuje i najlepiej sprawdza się sauté.

Lektura wydanych przez Egmont tomów przypomniała mi jak kanoniczną serią jest Corto. Wyraźnie widać, że komiks ten odcisnął piętno na wielu znamienitych twórcach. Najwięcej wpływów Pratta możemy szukać w stylu rysunków Franka Millera i Mike’a Mignoli, który zresztą w "Hellboyu" dość otwarcie nawiązywał do Corto Maltese, czyniąc Rasputina - podobnie jak Pratt - jednym z bohaterów swojej opowieści.

Ocena: 8/10

Krzysztof Ryszard Wojciechowski

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]