Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:01

Uciekam, uciekam, uciekam... od siebie

Uciekam, uciekam, uciekam... od siebieŹródło: Inne
d1kxsx4
d1kxsx4

Gdy pewnego dnia bohaterka zrozumiała, że niczego nie pamięta, świat nagle stanął. A nawet zaczął się od niej odsuwać. Tylko dlaczego? Czy to przez te pieniądze w kieszeniach, dlaczego jest ich tak dużo? A może to przez tą krew... krew na jej sukience, która nie jest przecież jej krwią. Ona nie pamięta niczego. I boi się... Przecież mogła coś zrobić i właśnie poprzez okropieństwo czynu, tego nie pamięta. Mogła kogoś zabić, obrabować bank, mogła zostawić ciepłe jeszcze ciało i nie pamiętać. Zostawić tętniące serce, rozerwane żyły, może mogła jeszcze pomóc? Kim jest ta, która nazwała się Cindy McDonald? Kim jest ta szczupła, ale silna kobieta, w rozmiarze szóstym. Kim jest? Jaką ma przeszłość i co na nią czeka? Dlaczego wszyscy się na nią tak patrzą? Czy coś wiedzą? Czy pan mnie zna, a może pani, pan? Czy ktoś mnie z państwa zna? Proszę nie uciekać, nie odchodzić... proszę mi pomóc. Właśnie teraz, dlaczego nie chcecie mi pomóc?!!!

Tak, ja cię znam. Jesteś Jane Whittaker, małżonką Michaela, lekarza, matką Emmy. To nic, że nie pamiętasz, on jest takim kochającym mężem, pomoże ci. Jak wiele kobiet oddałoby za niego naprawdę wszystko? On ci pomoże, tylko weź te tabletki, w końcu przepisał ci je ten, któremu naprawdę zaufałaś. Weź tabletki, nie myśl, uśnij, pozwól życiu przepływać obok ciebie. Przecież ono nie jest ważne. Jesteś tylko złem, które lepiej, żeby pozostało uśpione. Jesteś złem Jane. Lepiej żebyś nie myślała, nie pragnęła przeszłości, nie była zainteresowana przyszłością, lepiej nie. Jane. Może się okazać, że wiesz zbyt wiele. Zbyt wiele, Jane. Uciekaj lepiej, od siebie, od codzienności. Schowaj się w chorobie, przecież wszyscy ci pomagają, wszyscy wokoło tak cię kochają. Tu nie ma wrogów, Jane... Nie ma wrogów, a przynajmniej twoich wrogów, Jane.

Joy Fielding znana jest z takich bestsellerów jak Brakujący element, Dobre intencje, Grand Avenue oraz Granice uczuć lub jedna z ostatnio wydanych: Nie zdradzaj żadnych tajemnic czy też Ta druga. Jej gatunek ochrzczono „psychologiczno-obyczajowym”. Podobnie jak w większości z tych powieści, bohaterką i tej jest kobieta. Kobieta, która nagle pamięta tylko tyle, ile daje jej względne poczucie istnienia. Stoi na chodniku, mając przeczucie, iż coś powinna zrobić, właśnie teraz, ale nie może sobie przypomnieć. Nie pamięta gdzie mieszka, jak się nazywa, ani dlaczego miała upiec ciasto. A co ważniejsze, dla kogo miała to zrobić. Na szczęście, a jednocześnie by bardzie zagmatwać nową rzeczywistość, znajduje w kieszeniach pieniądze. To one pomogą jej uspokoić nerwy i zmienić poplamioną krwią sukienkę. Ale strach przed popełnionymi zbrodniami nie odbierze jej zdrowego rozsądku. Zabezpieczy się, niczym zgłosi się na policję. A potem będzie już tylko czekać. Aż on ją odnajdzie. Kochający mężczyzna, który
naprawdę nie rozumie, gdzie była i dlaczego odeszła. Tylko czy na pewno? Czy ten lekarz ma tylko tą jedyną, dobrą twarz, przecież tak wiele tutaj nie pasuje. Zbyt wiele...

To opowieść o ucieczce. O zagubionej duszy, która nie potrafi zrozumieć okrucieństwa tego świata. Ale w końcu wszystko zacznie powoli powracać. Jak w układance, na którą spoglądamy po chwilowym odpoczynku. Gdy nagle otwieramy oczy, wszystko wydaje się być takie jasne. Tylko czy to, co sobie przypomni, nie sprawi, że znowu będzie chciała uciec? I czy przypomina sobie prawdę? Może rzeczywiście zabiła? Może ma krew na rękach, której nic nie spierze. Lady Jane Makbet? Książka wciąga. Jej poplątane fakty, zlewają się powoli w całość, mimo że zakończenie odrobinę rozczarowuje. Zbyt raptownie ładuje się na nas cała skumulowana wiedza. Ale Jane wytrzyma kolejny cios. I tylko jeżeli ktoś jej pomoże, to wygra... Tylko kto uwierzy wariatce? Kto zwątpi w lekarza? Służącą? Normalnych przyjaciół? My?

d1kxsx4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kxsx4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj