UBONGO – niebanalna gimnastyka dla szarych komórek!
Wydawnictwo Egmont wydaje długo oczekiwaną polską edycję jednej z najpopularniejszych, uniwersalnych, często nagradzanych, rodzinnych gier planszowych na świecie – UBONGO.
Polska wersja Ubongo jest tak samo dynamiczną, towarzyską, bardzo emocjonującą planszówką, w efektownej szacie graficznej.
Ubongo to światowy bestseller, który zdobył popularność dzięki bardzo prostym zasadom i błyskawicznej rozgrywce. Mało skomplikowane reguły gry każdy z uczestników opanuje w mniej niż 3 minuty, a 400 niepowtarzalnych zadań nigdy się nie znudzi, zapewniając emocjonującą zabawę na długie godziny przy jednoczesnym treningu szarych komórek.
– Jest to jedna z najlepszych gier rodzinnych, przy której świetnie będą bawić się dzieci, rodzice i dziadkowie – mówi Tomasz Kołodziejczak, wydawca gry Ubongo. – Dwa poziomy trudności łamigłówek umożliwiają dostosowanie gry do wieku i doświadczenia graczy – dodaje wydawca.
Musisz główkować szybciej niż inni!
Ubongo jest grą logiczną przypominającą puzzle z elementami zręcznościowymi, rozwija spostrzegawczość, wyobraźnię przestrzenną i refleks. Każdy gracz dostaje zestaw 12 kafelków o różnych kształtach. Na początku każdej rundy gracze biorą nowe plansze (każdy gracz inną!). Rzut kostką określa, których kafelków można używać w danej rundzie. Potem odwraca się klepsydrę.
Gracze jednocześnie starają się całkowicie zasłonić pola swojej planszy wskazanymi kafelkami. Każdy, kto zdoła to zrobić przed przesypaniem się piasku, woła "Ubongo!“ i losuje z woreczka 1 klejnot. Dwóch najszybszych graczy otrzymuje dodatkowo po 1 klejnocie z toru rund. Wygrywa gracz, który po 9 rundach zbierze najcenniejsze klejnoty.
Międzynarodowy sukces
Autorem planszówki jest Grzegorz Rejchtman. Z pochodzenia Polak, aktualnie mieszkający w Monako. Z wykształcenia informatyk i ekonomista, preferuje gry o łatwych do zapamiętania regułach, które sprawiają graczom dużo frajdy. Pomysł na Ubongo przyszedł autorowi do głowy po wizycie u cioci, która układała puzzle.
Nie widząc nic atrakcyjnego w tak spędzanym czasie, wymyślił grę opartą na podobnej mechanice dopasowywania do siebie elementów o różnych kształtach, ale dużo bardziej dynamiczną i angażującą bardzo intensywnie szare komórki. Stąd nazwa gry, słowo "ubongo” w języku suahili oznacza "mózg”. Światowy sukces Ubongo potwierdza ponad 2,5 miliona sprzedanych egzemplarzy oraz zdobycie wielu ważnych nagród i nominacji na całym świecie.
W tym m.in.:
• Najlepsza gra rodzinna Guldbrikken, nominacja (2011)
• Gra roku, Szwecja (2009)
• Gra roku – nominacja, Hiszpania (2008)
• Gra roku, Norwegia (2008)
• Gra roku, Finlandia (2007)
• Najlepsza gra dla 8-13 lat, Niemcy (2005)
• Gra roku – rekomendacja, Austria (2005)
O popularności gry świadczą recenzje na portalach poświęconych planszówkom i rozrywce:
"Ubongo” z miejsca wskoczyło na podium, jeśli chodzi o moje ulubione gry, głównie dlatego, że spełnia dwie funkcje jednocześnie – gry i zabawki logicznej, a także ze względu na banalne zasady, które da się wytłumaczyć w mniej niż pół minuty. Często jest tak, że gry z prostymi regułami nie oferują wielu doznań albo są po prostu zbyt łatwe dla starszych graczy, ale nie w przypadku "Ubongo”. Wycisk dla mózgu!
dzinztomikiem.pl
Co tu dużo mówić – "Ubongo” jest po prostu świetne. A jest tym świetniejsze, im częściej wygrywamy. Uwielbiam podczas rozgrywki jako pierwsza (ew. druga) wykrzykiwać (jednocześnie śmiejąc się jak obłąkana): UBONGOOOOO! Tak naprawdę jedynym minusem tej gry jest to, że może ona sprawić, iż zwątpimy w swój spryt i intelekt.
Granapare.wordpress.com
Kiedy moja żona, nie grająca regularnie w gry, mówi, że chce zagrać kolejny raz w "Ubongo”, uznaję to za sukces tej gry.
board-game.nl