Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 15:59

Szukując pośród płonących stosów

Szukując pośród płonących stosówŹródło: Inne
d2ui6s6
d2ui6s6

"W grudniu A.D. 1496, cztery lata po tym, jak król Ferdynand i królowa Izabela wygnali z Hiszpanii wszystkich Żydów, król Portugalii Manuel dał się przekonać, że powinien postąpić tak samo ..."

Jednak los potoczył swe koło inaczej. Król Manuel postanowił nie tracić poddanych. Pozostawił im wybór, o ileż okrutniejszy od wygnania: śmierć lub nawrócenie. Ci, którzy wybrali życie, zostali nazwani Nowymi Chrześcijanami. Jednak nie przestali wierzyć. Wprost przeciwnie, odprawiane potajemnie obrzędy i modły, hołubione wspomnienia, przemieniły się w magię. Kabałę - na poły filozofię, na poły wiarę.

Nadszedł jednak rok 1506 i ulice spłynęły krwią. Czerwień życia, która miała napoić spragnioną ziemię stała się symbolem niesprawiedliwości, niezrozumienia i strachu. Jednych ludzi przed drugimi. Innymi tylko z powodu tego, w co wierzyli. Susza wyniszczyła wszystkich, nie oszczędzając nikogo, więc szybko znaleziono winnych. ŻYDZI!!! Tak, to musieli być oni. I ich czary - na pewno takie szepty podjudzały spragnionych. "Prawdziwi chrześcijanie" postanowili złożyć ofiarę, ugłaskać Boga. Nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo przypominają trzódkę Mojżesza, pozostawioną, modlącą się do złotego cielca. Krew... To ona musi zmyć klęskę suszy. Przebłagać Boga, który, o ironio, jest przecież miłością, jest ten SAM!

Berekiasz Zaco jest prawdziwie dzieckiem tych czasów. Młody Żyd, kabalista, któremu nagle świat się rozpada jak strącony nieuważną ręką dzbanek. Ginie jego mentor i wuj, największy z kabalistów, a wraz z nim wiara chłopaka - jakby wylała się spomiędzy skorup dzbanka. Otacza go teraz zwątpienie i złość. Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego? Na takie okrucieństwo? I co tak naprawdę się stało? Czy była to zemsta Starych Chrześcijan, uważających się za lepszych, czy też coś więcej... zemsta i rabunek?

d2ui6s6

Otoczony dymem ze stosów, skwierczących ludzkim tłuszczem, Berekiasz przemierza ulice Lizbony w poszukiwaniu prawdy, jednocześnie gubiąc własne przekonania. To on jest narratorem tej opowieści. Autor, który odnalazł jego zapiski w iku - małej skrzyneczce, ukrytej w piwnicach domu w Konstantynopolu, tylko lekko ingeruje w manuskrypty. Jest tylko tłumaczem.

"Piszę również w tym celu, żeby oczyścić nasz dom z zimnego powietrza tajemnicy." To są jego słowa, Berekiasza, świadka dziejów, a przecież tak trudno w nie uwierzyć. W taką głupotę, jak to, iż Żydzi mają w żołądkach złoto... Chociaż?

Spoglądając na dzisiejszy świat, czy coś się zmieniło? Antysemityzm kwitnie i ma się, niestety, zbyt dobrze. Jakby zakorzeniony chwast o zbyt głębokim korzeniu, by go usunąć. Jak można wątpić? Recenzenci przyrównują tę książkę do pamiętnego Imienia róży Umberto Eco - i mają rację. Jednak tutaj nutka kryminału rozpływa się pośród problemów Berekiasza, staje się tylko wątkiem pobocznym, pretekstem dla odejścia od codziennych obrzędów.

Książka jest poważna i wstrząsająca, zabarwiona nutą magii, wulgarnego ekshibicjonizmu i wspaniałymi postaciami. Tu każdy ma swoje zdanie i inne spojrzenie na to, co się dzieje. Berekiasz nie walczy. Nie próbuje pomóc umierającym... już nawet się nie modli, bo i po co? Sam czuje, że umiera wraz z odchodzącą z jego duszy religią, głównym jej wypełnieniem.

d2ui6s6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ui6s6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj