Trwa ładowanie...
miłosz
23-04-2010 13:26

Świąteczny salon Czesława Miłosza

Świąteczny salon Czesława MiłoszaŹródło: Inne
d4dp1yv
d4dp1yv

W środowy wieczór 15 grudnia przy choince w siedzibie wydawnictwa Znak spotkali się przyjaciele i rodzina zmarłego w tym roku noblisty, Czesława Miłosza.

Gośćmi w salonie byli m.in. synowa zmarłego poety Joanna Miłosz, jego bratowa Grażyna Miłosz, prof. Aleksander Fiut, Ryszard Krynicki i Adam Zagajewski oraz Agnieszka Kosińska - osobisty sekretarz poety, i asystent-archiwista Kamil Kasperek.

Z krakowskiego mieszkania poety specjalnie na środowe spotkanie przyniesiono do Wydawnictwa Literackiego lampę Miłosza oraz litewską krajkę - plecioną, ozdobną tkaninę.

Jak wspominali bliscy, Czesław Miłosz uwielbiał serwowane podczas świąt śledzie i bigos. Lubił też tort "Czarny las", choć nie powinien go jeść. Śmiał się "z samej dziwności istnienia" i nie znosił dni wolnych. Uwielbiał wypady do kina na bajki dla dzieci, wizyty w restauracjach, a raz zażyczył sobie wyprawy do aqua parku, gdzie patrzył, jak bawią się inni.

d4dp1yv

"Czesław jadł szybko. Kiedy coś mu smakowało, wydawał entuzjastyczne okrzyki. - wspominała Grażyna Miłosz, żona brata Miłosza, Andrzeja.

Synowa poety Joanna przywołała Wigilię, podczas której wszyscy domownicy otrzymali jako gwiazdkowe prezenty swetry. "Przy piątym nie wytrzymaliśmy. Spytaliśmy tatę, czy zainwestował w fabrykę swetrów, a ona źle idzie" - wspominała Joanna Miłosz.

Po śmierci żony poety - Caroll, która zawsze z radością kupowała choinki, zdarzyło się - jak opowiadała Agnieszka Kosińska - że nikt nie kupił drzewka. W ciągu kilku godzin przyjaciołom rodziny udało się załatwić pokaźnych rozmiarów sosnę. "Czesław stanął w drzwiach. Popatrzył i powiedział: nie, sosna to nie drzewo. Świerk. Musieliśmy usuwać nocą sosnę i kupić byle jaki świerk za rogiem" - opowiadała Kosińska.

Pozdrowienia gościom salonu przesłała przebywająca w Izraelu Wisława Szymborska.

Wieczór wspomnień zakończył się odtworzeniem nagrania z 1974 r. z czytaną przez Miłosza balladą Mickiewicza To lubię.

Wybitny poeta, laureat literackiej Nagrody Nobla Czesław Miłosz zmarł 14 sierpnia w Krakowie w wieku 93 lat. Został pochowany w Krypcie Zasłużonych klasztoru oo. Paulinów na Skałce.

d4dp1yv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dp1yv

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj