Trwa ładowanie...
recenzja
13-09-2013 14:22

Sodomma

SodommaŹródło: "__wlasne
d16lmoo
d16lmoo

Sycylijski mrok jest swego rodzaju prequelem Gomorry Roberta Saviano . Wydana przed kilkoma laty Gomorra stała się superbestsellerem także i w Polsce – rękawica rzucona neapolitańskiej camorrze, „księga przeklęta”, która spowodowała, że jej autor musi ukrywać się niemal jak Salman Rushdie

Nie słychać, aby Peter Robb ukrywał się przed długimi ramionami mafii, może dlatego, że Sycylijski mrok opublikował w Australii cztery lata po opuszczeniu Włoch na zawsze, a w samych Włoszech książka ta jak dotąd się nie ukazała. A jest książką znakomitą. Gomorra opowiada o świecie brudnych pieniędzy, Sycylijski mrok – o brudnych rękach władzy. Nie tylko lokalnej, regionalnej. Także najwyższych władz państwa i książąt Kościoła.

Peter Robb spędził na południu Włoch czternaście lat. Zamieszkał w Neapolu dwa lata przed tragicznym trzęsieniem ziemi, rok przed przyjściem na świat autora Gomorry . Szemrane spelunki, przemyt, narkotyki - jak to w portowym mieście. W roku 1980 nie tylko zawaliły się domy starego miasta, ale tkanka społeczna i neapolitańska tożsamość. Sklepikarzy, rzemieślników, drobnych cwaniaczków i wesołe panny wykwaterowano – na dziesięciolecia – do drewnianych baraków na przedmieściach, a do centrum miasta wlała się fala pieniędzy. I narodziło się piekło, wybrukowane dobrymi chęciami i publiczną pomocą. Gomorra.

Peter Robb jest zafascynowany Południem. Znajomość kultury i języka pozwala mu wniknąć głęboko w ten dość zamknięty dla obcych przybyszów świat, nawiązać znajomości i przyjaźnie. Ale na ten pięknie opisany, erudycyjny, pełen nawiązań do historii, literatury, tradycji i smaków obraz Sycylii nakłada się mrok. Peter Robb opowiada o mafii. Dziewiętnastowieczni wieśniacy, mający zwyczaj stać na straży honoru rodziny z obrzynem pod pachą, wysyłali u progu dwudziestego wieku braci i kuzynów do Ameryki. Ich synowie powrócili w 1943 roku w amerykańskich mundurach, rozgonili faszystowską administrację i opróżnili stanowiska dla tych, którym ufali. Władza upaja. Może nawet bardziej, niż pieniądze. Za cień sprzeciwu, za najbłahsze podejrzenie nielojalności – śmierć. Wyrok na cały klan, na wszystkich krewnych. Peter Robb opowiada o ohydnych jatkach, ale znacznie bardziej szokuje go co innego – to, jak ministrowie, nawet wielokrotny premier Włoch, zły duch tej książki, Giulio Andreotti – bywali na przyjęciach wydawanych
przez szefów mafii, ściskali im dłonie, podobno wymieniali pocałunki. Podobno, bo za nieostrożnie zrobione zdjęcie fotograf mógł zapłacić głową.

d16lmoo

Ale Sycylijski mrok jest wyznaniem miłości i wiary. Wiary w słowa Lamparta , że „wszystko musi się zmienić, żeby wszystko pozostało po staremu”. W to, że na Sycylii są też ludzie dzielni i prawi. Nie tylko ci niezłomni sędziowie i prokuratorzy, którzy gotowi są ryzykować własne życie, ale też zwykli palermitańczycy: odważna fotografka, radna walcząca o czyste i zielone place, patchworkowa rodzina restauratorów… Dlaczego nie wierzyć? Kiedy komisarz Montalbano zmaga się z okrutnym światem przestępczym dwudziestego pierwszego wieku, to ten wrogi świat jest jednak podszyty światkiem rodzinnych knajpek, starych panien, maminsynków i zagubionych testamentów, wielowiekową sycylijską tożsamością.

d16lmoo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16lmoo