Geraldine Brooks, australijska pisarka, posiadająca również obywatelstwo amerykańskie, została laureatką nagrody Pulitzera w dziedzinie literatury za powieść March, opowiadającą o czasach amerykańskiej Wojny Secesyjnej.
W kategorii książek biograficznych nagrodę Pulitzera otrzymali Kai Bird i Martin J.Sherwin za książkę Amerykański Prometeusz: Triumf i tragedia J.Roberta Oppenheimera. Opisuje ona życie i dokonania twórcy bomby atomowej.Zbieranie materiałów i praca nad książką, zabrała Sherwinowi ponad 25 lat. W roku 2000 zaprosił do współpracy Kai Birda.
*W dziedzinie poezji Pulitzera otrzymała Claudia Emerson za tomik _Późna żona_ (_Late Wife_), oparty na listach do jej byłego męża. * W dziedzinie dzieł historycznych laureatem został David M. Oshinsky, profesor historii amerykańskiej na uniwersytecie stanu Teksas w Austin za książkę Polio: Historia amerykańska (Polio: An American Story), omawiającą proces walki z groźną chorobą Heinego-Medina (porażenie dziecięce).
W kategorii literatury faktu tegoroczną nagrodę Pulitzera przyznano Caroline Elkins, zajmującą się na uniwersytecie Harvard badaniami Afryki, za książkę Ocena Imperium: Nieznana historia brytyjskiego gułagu w Kenii (Imperial Reckoning: The Untold Story of Britain's Gulag in Kenya).
Jedną z tegorocznych nagród Pulitzera otrzymała m.in. dziennikarka „Washington Post” Dana Priest, autorka głośnego tekstu o domniemanych tajnych więzieniach CIA dla terrorystów w Europie wschodniej.
Śledztwo w sprawie więzień prowadziła znana nowojorska organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch, która skierowała podejrzenia przeciwko Polsce i Rumunii, gdzie rzekomo miały się znajdować wspomniane więzienia. Dochodzenie, prowadzone następnie przez organa Unii Europejskiej, nie dostarczyło jednak dowodów ich istnienia w tych krajach.
„Washington Post” zdobył w tym roku w sumie cztery nagrody Pulitzera, najbardziej prestiżowe nagrody dziennikarskie na świecie.
Nagrodą uhonorowano m.in. troje reporterów, którzy ujawnili skandal lobbingowy w Waszyngtonie z aferzystą Jackiem Abramoffem w roli głównej, w który zamieszany był niedawny lider republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów, Tom Delay.
Główny konkurent waszyngtońskiego dziennika, „New York Times”, zdobył trzy nagrody, w tym za artykuł demaskujący program podsłuchiwania Amerykanów przez wywiad wojskowy bez nakazu sądowego, zarządzony przez prezydenta Busha. Zdaniem krytyków, prezydent złamał w ten sposób prawo.
Bush osobiście nalegał na „New York Timesa”, aby nie publikował tekstu o podsłuchach. Administracja wywierała też naciski na „Washington Post”, aby wstrzymał się z drukiem artykułu o więzieniach CIA.
Prestiżowymi nagrodami Pulitzera w dziedzinie dziennikarstwa uhonorowano też m.in. dwa dzienniki z rejonu zdewastowanego w lecie ub. roku przez huragan Katrina – „The Times-Picauyne” z Nowego Orleanu i „Sun Herald”, ukazujący się w Biloxi (stan Mississippi).
Komisja przyznająca nagrody (w wys. 10 tys. dol.) dała w ten sposób wyraz uznaniu dla postawy i wysiłków redakcji obu dzienników, które nie przestały wychodzić w okresie kataklizmu.
Przynosiły najnowsze wieści o zniszczeniach i walce z żywiołem, mimo olbrzymich trudności logistycznych.
„The Times-Picauyne” nie przestał wychodzić nawet gdy wody Zatoki Meksykańskiej zalały biura redakcji.
Nagrodę Pulitzera przyznaje się również w dziedzinie muzyki. W tym roku przyznano ją Yehudi Wynerowi, profesorowi kompozycji na uniwersytecie Brandeis za Koncert Fortepianowy ,,Chiavi in Mano,,. Utwór wykonała po raz pierwszy w lutym ub. r. Bostońska Orkiestra Symfoniczna.