380 milionów złotych obrotu. Tak dobrego roku jeszcze nie było

W kontekście światowej pandemii i idących za nią problemów gospodarczych wciąż świetny wynik aukcji polskich dzieł sztuki może zaskakiwać. Nie tylko utrzymano tendencję wzrostową, ale i odnotowano spektakularne zwyżki we wszystkich dziedzinach. Domy aukcyjne i galerie organizujące aukcje zanotowały w minionym roku rekordowe obroty. Znacznie zwiększyła się też ilość organizowanych aukcji, a przede wszystkim imponujący okazał się skok wartości sprzedaży, która zwiększyła się aż o 85 milionów złotych!

Portal Artinfo.pl zebrał wyniki rynku sztuki za 2020 rok. Na podstawie jego publikacji wiemy, że obroty organizatorów aukcji dzieł sztuki wyniosły 380 mln. Rok wcześniej było to 294 mln złotych, zanotowaliśmy więc wzrost na poziomie 29 proc. Sprzedaż dzieł sztuki nie zwolniła nawet w okresie miesięcy letnich, które zazwyczaj dla tej branży cechują się zmniejszeniem tempa. "Jednym z powodów mogła być rezygnacja z planów wyjazdowych klientów i dodatkowy czas wolny" - zauważył Rafał Kamecki. Ponad połowa obrotów branży została wygenerowana w ostatnim kwartale (204,5 mln zł).

Imperium biznesowe Anny i Roberta Lewandowskich. Są inwestorami ponad 30 projektów

Po wyjątkowo licznych aukcjach jasno widać, że polskie dzieła sztuki mocno drożeją. W roku minionym zorganizowano ich aż 467, a do rankingu w TOP 1000 Antifo.pl, który zawiera najdrożej sprzedane dzieła od 1989 roku, weszło aż 228 nowych pozycji!

Ustanowiono nowy rekord sprzedaży sztuki dawnej: w czerwcu 2020 r. zaginiony wcześniej Portret prof. Karola Gilewskiego z 1872 r. autorstwa Jana Matejki został sprzedany za kwotę 6 milionów 962 tysięcy złotych. A także rekord sprzedaży sztuki współczesnej, który jednocześnie zapisał się jako najdrożej dotychczas sprzedany pojedynczy obraz: mowa o M22 z 1969 roku Wojciecha Fangora. Na grudniowej aukcji osiągnął on cenę 7 milionów 316 tysięcy złotych wraz z opłatą organizacyjną!