"Podniebny Harry 2 – Hollywoodland": Jak piękna katastrofa [RECENZJA]
Druga część „Podniebnego Harry’ego” potwierdza, że tytułowy bohater serii ma wyjątkową łatwość pakowania się w kłopoty. W „Hollywoodland” niejednokrotnie śmierć zagląda mu w oczy, a skórę ocali nie tylko dzięki swym kaskaderskim umiejętnościom.
Na skutek wydarzeń przedstawionych w „Wakandzie”, Harry Faulkner musi się ukrywać, gdyż naraził się wpływowemu potentatowi Howardowi Hughesowi, a w Nowym Jorku i New Jersey jest poszukiwany listem gończym. Zamiast jednak zadekować się na jakimś odludziu, postanawia zniknąć w tłumie, dzięki czemu możemy podziwiać jego wyczyny jako pilota-kaskadera na planie filmowym. Jego brawura pozwala nakręcić zapierające dech ujęcia, ale dla bohatera znacznie niebezpieczniejsze okaże się poszukiwanie nocnych rozrywek. Spotkanie z uwodzicielską Clarą Palmer zaowocuje bowiem nie tylko upojną nocą, ale i zdjęciem na pierwszej stronie gazety…
To dopiero początek komplikacji, gdyż okazuje się, że piękna aktorka sama jest w poważnych opałach i niechcący wciąga w nie również Harry’ego. W efekcie wkrótce znajdzie się on w samym centrum groźnej intrygi na styku świata filmu i wielkiej polityki. Na kartach komiksu pojawiają się więc gwiazdy Hollywood z lat trzydziestych ubiegłego wieku, a nawet ówczesny gospodarz Białego Domu (oczywiście wszyscy jako antropomorficzne zwierzęta), a sensacyjna akcja cały czas trzyma nas w napięciu i nie zwalnia ani na moment. W dodatku będziemy mogli się przekonać, ze za brawurą głównego bohatera kryje się jeszcze jedna zagadka!
Niewątpliwe zalety „Hollywoodland” to dobrze skonstruowana intryga kryminalna oraz łatwość, z jaką Étienne Willem potrafi nas zaskoczyć niespodziewanymi zwrotami akcji. Ale najważniejsze, że prawdziwą ucztą dla oka są znakomite rysunki – z jednej strony bogate w detale, z drugiej niezwykle dynamiczne w scenach walki czy powietrznych akrobacji. Krótko mówiąc, ten komiks to po prostu pierwszorzędna rozrywka.
Ocena: 7/10