Po prostu nie wiem, kim jestem, czyli burza hormonalna
"Och, nie dorastaj zbyt szybko." Lucy ma czternaście lat. Całą kolekcję najróżniejszych kompleksów i problemów życiowych do rozwiązania. Jest niska, "zbyt płaska", chłopaki się za nią nie oglądają, najlepsza kumpelka zaprzyjaźnia się z nową dziewczyną. Rodzice są zbyt odjazdowi, a starsi bracia jak to starsi bracia. Ciuchy w szafie nie do noszenia, zawsze nieodpowiednie. Na ogół chce się po prostu płakać. Wydawać by się mogło, że nie są to zbyt poważne sprawy. Pozornie tak, ale ważność lub nieważność czegoś jest rzeczą bardzo względną. Zależy jak na to spojrzeć. Można się martwić fatalną fryzurą, gdy inni cierpią głód lub doświadczają wojny. Trudno po prostu obejmować rozumem i uczuciami wszystkie problemy, którymi jesteśmy codziennie bombardowani przez media. Na wiele z nich nie mamy realnego wpływu i albo stopniowo obojętniejemy albo możemy wpaść z bezsilności we frustrację. Lucy ma swoje, prywatne, może i obiektywnie drobne, ale dla niej jakże ważne problemy. I jak to w tym wieku bywa - jest
zdecydowanie "na nie" wobec świata. Durna nowa nauczycielka. Głupia praca domowa. Męczące gadki o uczuciach. Ostre oceny innych. Krytycyzm, krytycyzm i jeszcze raz krytycyzm. Taki przywilej, cecha, zmora, zaleta wieku dojrzewania.
Lucy i jej koleżanki Izzie i Nesta. Skomplikowane sytuacje. Pierwsze miłości. Pierwsze pocałunki. Okres burz i naporów. Rozkwitania i dorastania. Wszyscy wokół mówią: ciesz się młodością. I zaraz pytają: co planujesz na resztę życia? Kim chciałabyś być? A codzienność przynosi tyle emocjonalnych zdarzeń, że można nie mieć siły na poważne planowanie własnej przyszłości.
Książka zawiera sporo obserwacji życia współczesnej młodzieży (tu: angielskiej). Pomaga wczuć się w sytuację dorastającej dziewczyny. Napisana jest przy tym lekko, bez nadmiernego pouczania, z humorem. Ten tom oznaczony jest cyfrą jeden, a to oznacza, że czekają nas kolejne przygody trzech młodzieńczo-zwariowanych przyjaciółek. "Nie czekaj, aż twój statek przypłynie. Wypłyń mu naprzeciw."