Sąd w Wiedniu skazał na pięć lat pozbawienia wolności skrajnie prawicowego pisarza Gerda Honsika, oskarżonego o kwestionowanie holokaustu i propagowanie idei nazistowskich.
67-letni Honsik odrzuca stawiane mu zarzuty i zamierza odwołać się od wyroku, który nie jest prawomocny.
- Nakładanie na kogoś kary pięciu lat więzienia za korzystanie z wolności opinii jest niedopuszczalne - oświadczył jego adwokat Herbert Schaller.
Apelację zapowiedział jednak także oskarżyciel Stefan Apostol, który uznał wyrok za zbyt łagodny biorąc pod uwagę fakt, że pisarzowi groziło nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
Apostol określił Honsika jako jednego z głównych ideologów neonazistowskich w Europie.
Honsik już w 1992 r. został w Austrii skazany na półtora roku więzienia za działalność neonazistowską i opublikowanie w latach 1986-89 serii prac, w których negował fakt holokaustu oraz bronił polityki Trzeciej Rzeszy. Udało mu się jednak wówczas zbiec do Hiszpanii, gdzie wznowił swoją pronazistowską publicystykę w internecie.
Austriacka prokuratura generalna dopiero w sierpniu 2007 r. wysłała za nim międzynarodowy list gończy. Wkrótce poskutkowało to jego aresztowaniem w Maladze na południu Hiszpanii i ekstradycją do Austrii.
Zgodnie ze znowelizowanym w 1992 roku prawem, opartym na ustawie o zakazie NSDAP z 1945 roku, za publiczne podawanie w wątpliwość zbrodni hitlerowskich grozi w Austrii od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Za recydywę - jak w przypadku Honsika - kara może jednak być wyższa.
W 2006 roku na mocy tego samego prawa, sąd w Wiedniu skazał na trzy lata więzienia kontrowersyjnego brytyjskiego historyka Davida Irvinga, oskarżonego o publiczne podawanie w wątpliwość hitlerowskich zbrodni na Żydach. Irving spędził w austriackim więzieniu 13 miesięcy. Został zwolniony wcześniej, lecz nie ma prawa wjazdu do Austrii.