Peter Handke ukarany za swoje kontrowersyjne poglądy. Stał się osobą niepożądaną w Sarejewie i Kosowie
[GALERIA]
Peter Handke razem z Olgą Tokarczuk odebrali 10 grudnia Literackie Nagrody Nobla. Austriacki pisarz został laureatem za rok 2019, a Polkę wyróżniono za rok miniony. W wyniku kontrowersji w zeszłym roku nie wręczono nagród.
Choć nie obyło się bez skandalu podczas konferencji prasowej, literat mógł przez chwilę cieszył się najwyższymi honorami podczas uroczystej ceremonii u boku szwedzkiej rodziny królewskiej. Zaledwie dzień później dotarła do niego smutna wiadomość. Władze Sarajewa i Kosowa uznały go za persona non grata.
Popiera wojennego zbrodniarza
Decyzja ta wynika z kontrowersyjnych poglądów pisarza. Od lat nie kryje się on z poparciem wobec działań jugosłowiańskiego przywódcy Slobodana Miloševicia. Peter Handke ze strony matki ma korzenie serbskie i zdecydowanie opowiada się po stronie Serbów w konflikcie z Bośniakami.
Protestujący przeciwko Nagrodzie Nobla dla Petera Handke
Przypomnijmy, od 1991 r. stopniowo rozpoczął się rozpad Jugosławii. Doszło do wybuchu wojny domowej. Bośniaccy Serbowie walczyli o uzyskanie autonomii. W 1995 r. w Srebrenicy doszło do wymordowania blisko 8 tys. muzułmańskich Bośniaków przez oddział Serbów. Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych uznał to za ludobójstwo.
Zdaniem pisarza tak nie było i to Serbowie są ofiarami wojny, a decyzje podejmowane przez Miloševicia były słuszne. Handke zjawił się nawet na pogrzebie zbrodniarza, gdzie odczytał mowę pochwalną. Dlatego w Sztokholmie protestowano przeciwko przyznaniu mu Nagrody Nobla.
Stanowcza reakcja władz
Wobec negowania prawdy historycznej przez Petera Handke parlament kantonu sarajewskiego zajął stanowisko w kwestii jego Nagrody Nobla.
- Przyznanie takiej osobie Nagrody Nobla jest obrazą dla ofiar, a jego wizyta w Bośni i Sarajewie byłaby dodatkowym upokorzeniem dla ofiar serbskiej agresji - oświadczono.
Oznacza to, że Peter Handke już nigdy nie przekroczy terytorium Sarajewa i Kosowa.