Olga Tokarczuk ma asystentkę. Iryna Vikyrchak pochodzi z Ukrainy. Znają się od lat
Olga Tokarczuk niedawno zdobyła Nagrodę Nobla. Po wygranej zainteresowanie jej literaturą znacząco wzrosło. Przez to ma jeszcze więcej obowiązków zawodowych na głowie. Potrzebowała zatrudnić asystentkę. Nowo zatrudniona Iryna Vikyrchak zna się z pisarką od lat.
Olga Tokarczuk ma nową asystentkę
Iryna Vikyrchak została asystentką Olgi Tokarczuk. Pełna nazwa jej stanowiska to "koordynatorka do współpracy między Wrocławskim Domem Literatury a Fundacją Olgi Tokarczuk". O pracy dowiedziała się z dnia na dzień. Przyjęła ofertę. - Dostałam propozycję od Olgi przez SMS, byłam w tym czasie we Lwowie. Zapytałam ją, kiedy mam przyjechać. Odparła, że jak najszybciej, bo jest tak dużo do zrobienia, że potrzebuje pilnej pomocy - mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Iryna Vikyrchak ma 31 lat, jest poetką z Ukrainy, dotychczas mieszkała we Lwowie. W związku ze współpracą z Tokarczuk musiała przeprowadzić się do Wrocławia. Z polską pisarką znają się od kilku lat. - Pierwszy raz spotkałam Olgę w Gdańsku na festiwalu literackim. Widziałyśmy się też w Amsterdamie, gdzie ja byłam kuratorką, a ona gościem. W ubiegłym roku przyjechałam do Nowej Rudy na organizowane przez nią Góry Literatury - powiedziała.
ZOBACZ TEŻ: Wzruszony Janusz Gajos na spotkaniu autorskim
Iryna Vikyrchak ma doświadczenie, które przyda się Tokarczuk
Vikyrchak ponadto jest aktywistką literacką i menadżerką kultury. Studiowała języki obce na Narodowym Uniwersytecie im. Jurija Fedkowicza w Czerniowcach, gdzie w 2017 r. obroniła doktorat. Nowa asystentka laureatki Literackiej Nagrody Nobla prowadziła festiwale poetyckie w Winnicach i Czerniowcu, była też kuratorką ukraińskich sekcji na imprezach tego typu w Amsterdamie i Krakowie. W 2014 r. dokształcała się w Warszawie na stypendium Ministerstwa Kultury "Gaude Polonia", które otrzymywali młodzi twórcy kultury i tłumacze literatury polskiej, głównie z Białorusi i Ukrainy.
Ukrainka ma też w swoim dorobku publikacje w "Tygodniku Powszechnym" na temat ukraińskich pisarzy i pisarek. Z amerykańską pisarką Corą Schwartz stworzyła niekomercyjne wydawnictwo "The Veranda Project".
W rozmowie z "GW" przyznała, że bardzo cieszyła się z Nobla dla Tokarczuk. - Przez kilka dni byłam oszołomiona i szczęśliwa, aż nagle dostałam od niej wiadomość z zaproszeniem do współpracy. Mam doświadczenie w zarządzaniu projektami ukraińsko-polskimi. Wierzę, że będę mogła je wykorzystać, pracując dla noblistki - stwierdziła.