Odnaleziony obraz Matejki. Kupiono go za ponad 5,5 mln zł
Przez niemal 100 lat "Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" autorstwa Jana Matejki był uznawany za zaginiony. Obraz został 10 czerwca sprzedany na aukcji za ponad 5,5 mln zł. Nie jest to jednak rekordowa cena za dzieło tego artysty.
Obraz Jana Matejki był głównym bohaterem czwartkowej aukcji "Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie" w warszawskim Domu Aukcyjnym DESA Unicum. Odnaleziony po latach olej na dece sprzedano za ponad 5,5 mln złotych (do wylicytowanej kwoty 4,6 mln zł dolicza się 20 proc. opłaty aukcyjnej). Można powiedzieć, że kupiec nabył go po "cenie okazyjnej".
Przed aukcją szacowano, że "Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" osiągnie cenę nawet 7 mln złotych. Rekord jednak nie padł i wciąż należy do "Portretu prof. dr Karola Gilewskiego" z 1872 r., który w ubiegłym roku został zakupiony za ponad 6 mln zł i tym samym stał się najdroższym obrazem w historii polskiego rynku aukcyjnego.
Zobacz: Imiona w dynastii Piastów
Żyjący w XIX w. artysta w swoich obrazach z wielką skrupulatnością przedstawiał historie znane z pism Jana Długosza i przypisywał ważną rolę św. Stanisławowi, który jest jednym z głównych patronów Polski. W "Bitwie pod Grunwaldem" męczennik ze Szczepanowa przedstawiany jest na niebie w centralnym punkcie obrazu. W tym samym czasie Matejko uwiecznił też "Świętego Stanisława karcącego Bolesława Śmiałego".
Wiadomo, że dzieło od Matejki kupił dla nieznanej osoby z Warszawy grafik i malarz Henryk Redlich. Potem obraz pokazywano publicznie w kilku miejscach: w roku 1877 dwukrotnie na wystawie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, w roku 1878 w warszawskim Ratuszu, a w roku 1921 w paryskim Grand Palais. Potem ślad po nim zaginął, więc badacze uznali go za zaginiony. Jednak 12 lat temu okazało się, że "Święty Stanisława karcącego Bolesława Śmiałego" wciąż znajduje się w rękach prywatnych.