Eksperyment się nie udał. Znów czas na chów wsobny?
Wywiad Meghan i Harry'ego poruszył światową opinię publiczną. Głos w sprawie zabrał też bestsellerowy powieściopisarz. James Marlon nie szczędzi rodzinie królewskiej uszczypliwości. Zgadzacie się z nim?
Oskarżycielskie wobec skostniałych struktur rodziny królewskiej wypowiedzi Meghan Markle wzbudził emocje po obu stronach oceanu. Żona Harrego pokazała, jak trudo odnaleźć się w pałacu. Sprawę skomentował także popularny na całym świecie, pochodzący z Jamajki powieściopisarz. Nie owijał przy tym w bawełnę.
"Myślę, że rodzina królewska powinna po prostu zaakceptować fakt, że ich wielki eksperyment poślubienia plebsu to totalna katastrofa" - napisał na swoim Facebooku James Marlon. -"Rodzina królewska naprawdę powinna wrócić do małżeństwa z rodziną królewską".
Zobacz: Kryzys w rodzinie królewskiej. Autorka książki o Meghan ostro o monarchii
Oczywiście taki stan rzeczy, jak pokazały nauka i doświadczenie, także będzie się wiązał dla "royalsów" z konsekwencjami. Kojarzenie krewniacze, tak popularne w minionych stuleciach wśród najsłynniejszych rodów Europy, doprowadziło do licznych deformacji i chorób. Pozwalało jednak na zachowanie odpowiedniego statusu społecznego.
"Oznacza to dzieci z trojgiem oczu, dwiema pupciami i zdolnościami umysłowymi żółwia, ale przynajmniej byłyby odpowiedniego rodzaju" - spuentował gorzko swoją wypowiedź.
James Marlon jest laureatem Bookera, po wyróżnionym debiucie powieścią "Diabeł Ubru", nagrodę przyniosła mu "Krótka historia siedmiu zabójstw". Na szczyty popularności powieściopisarza wniosła także inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia buntu na jamajskiej plantacji "Księga nocnych kobiet". Niebawem polskich czytelników czeka kolejna premiera jego autorstwa: "Czarny Lampart, Czerwony Wilk" (w sprzedaży od 24 marca 2021).