Trwa ładowanie...

Nie wiedziała, że ma syna gwiazdora, bo "chlała na umór"

"Jak to się stało, że wiedziałam o tym, że mój Misio został gwiazdorem? Odpowiedź była prosta. Głownie dlatego, że piłam" - Grażyna Wiśniewska wyznała szczerze na kartach autobiografii "Dziewczynka z kieliszkami". Prawdziwy dramat zaczął się jednak wtedy, gdy media dowiedziały się, że matka Michała Wiśniewskiego żyje.

Grażyna Wiśniewska przed swoim domem, rok 2004 Grażyna Wiśniewska przed swoim domem, rok 2004 Źródło: East News, fot: MAREK KOWAL
d3f2ned
d3f2ned

Cała Polska słyszała o Ich Troje, no prawie cała, bo Grażyna Wiśniewska była zbyt pijana, by dotarła do niej ta wiadomość. O sukcesie Michała Wiśniewskiego dowiedziała się więc jako jedna z ostatnich.

"Najpierw długo oglądałam okładkę. A na niej zdjęcie Michała. Boże, to mój syn jest sławny, a ja nic o tym nie wiem. Słuchałam, słuchałam i nie wierzyłam własnym uszom. To był na prawdę Michał! Jego głos!" - wspomina w swojej książce "Dziewczynka z kieliszkami".

"Jak to się stało, że wiedziałam o tym, że mój Misio został gwiazdorem? Odpowiedź była prosta. Głównie dlatego, że piłam. Kiedy człowiek chleje na umór, to ma własny świat, który bardzo się różni od tego rzeczywistego" - wyznała.

Zobacz: Michał Wiśniewski o swojej młodości

Jej syn stawał się coraz bardziej popularny, a ona piła dalej. W swojej autobiografii twierdzi, że nie chciała by ludzie wiedzieli, że "miał - ma - taką matkę." Ale któregoś razu podczas pijackiej libacji puściły jej hamulce.

d3f2ned

"W końcu jednak wszystko się wydało przez moją głupotę. Podczas kolejnej popijawy trwającej od świtu do nocy pokazałam znajomemu nasze wspólne zdjęcie z pogrzebu Andrzeja. Michał stał razem z braćmi przy trumnie ojca. - "Zobacz, to mój syn. Dziś jest wielką gwiazdą! Poznajesz go?" - pytała kolegi od kieliszka. Nie sądziła, że jej znajomy ukradnie jej zdjęcie i sprzeda je mediom.

"Nogi się pode mną dosłownie ugięły" - wspomina moment, gdy sąsiedzi przynieśli jej gazetę z Michałem zakreślonym w czerwone kółko. Pamięta, że bolały ją komentarze, z których wynikało, że piosenkarz opowiadał, jakoby jego matka zginęła w wypadku samolotowym.

"Nigdy tak nie mówił. Faktem jest, że wstydził się mnie, ale nie uśmiercał za życia." - zapewnia w swojej książce. Niemniej od tego momentu Grażyna Wiśniewska przestała być anonimową alkoholiczką z z Łodzi Górnej, a stała się matka Michała Wiśniewskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3f2ned
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f2ned