Najlepiej zabij mnie w święta

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Już Agatha Christie udowodniła, że najlepiej morduje się w święta. Ona szczególnie upodobała sobie Boże Narodzenie i Halloween (Morderstwo w Boże Narodzenie, Tajemnica gwiazdkowego puddingu czy Wigilia Wszystkich Świętych). Ale przecież każdy z nas pojmuje charakter „święta” inaczej. Są jeszcze rocznice, święta polityczne i religijne, uroczystości rodzinne czy kulturalne. Naprawdę każda pora jest dobra. Także o gotowaniu, w ujęciu powieści, czyli połączeniu przepisu ze zgrabną fabułą, już było – Niebezpieczne związki kulinarne Staikosa okazały się może niezbyt mordercze, ale na pewno smaczne. Czym więc może nas zaskoczyć ten tomik? Okazuje się, że nie zawsze krwawym, ale zawsze deserem - jest tutaj morderstwo.

Morderstwo na deser to nad podziw lekki, chciałoby się nadmienić, iż niskokaloryczny zbiór osiemnastu opowiadań. Opowiadań, których autorami, w większości, są pisarze nieznani szerszemu gronu wielbicieli kryminałów. Z tego grona jak dotąd udało mi się poznać wyłącznie Lawrence’a Blocha wraz z jego fascynującym królem złodziei, który zawsze w końcu wpakuje się w jakąś historię kryminalną. Detektywa z przymusu. Osobnika nader sympatycznego. Jednak książka nie zawiera wyłącznie opowiadań o różnorakich zbrodniach, to przede wszystkim książka kulinarna, zawierająca zgrabnie wplecione przepisy, przedstawione jasno, na końcu każdej historii, możliwe do odtworzenia nawet dla osobnika o dwóch lewych, kuchennych rękach. Co istotniejsze, jest to też świetna podróż etnograficzna, gdyż okazuje się, iż każdy z naszych sąsiadów, bliższych czy dalszych, wielbi bardziej inne święta, a co ważniejsze posiada też takie, raczej nam nie znane.
I tak mamy: Walentynki wraz z musem czekoladowym, morderczą Środę Popielcową czy święto św. Patryka wraz z aromatycznym gulaszem oraz „świeżym” truposzem, perskie święto Nouraz z zagadkowo brzmiącym „dugh” oraz święto Pesach, jest miejsce na karaibski karnawał, pełen barwnych postaci i potraw oraz święto 1 Maja i bruschettę. Jest też czas, by morderczo świętować Dzień Matki czy święto Kwitnących Wiśni w japońskiej gminie, Zielone Świątki prosto z Paryża oraz wiedeński odpust. Przychodzi pora, by ubić kogoś akurat w Dzień Niemieckiej Jedności oraz oczywiście zemścić się w Halloween, czy święto Guy’a Hawkesa. Jest pora na święto Dziękczynienia, wieczór adwentowy w Bremie, aż w końcu i Boże Narodzenie oraz nader krwawy Sylwester z niespodzianką...

Czyli wszystko zgodnie z porami roku. Bo przecież, czyż nie ma lepszej pory na morderstwo, gdy cała rodzina zbierze się za stołem, a nawet i teściowa przyjedzie? Opowiadania kryminalne? Są zabawne, miłe oraz sympatyczne. Są pośród nich te współczesne, „mejlowane” oraz stylizowane na niedościgłe wzorce. Opowieści o zbrodniach, które się wydarzyły, które dopiero mają się wydarzyć, i te, których nigdy nie będzie. W większości zbyt krótkie, ot małe myśli, etiudy...
Właściwie książce niczego nie brakuje, jest dowcipny pomysł, krótkie, zgrabne opowiadania, nie zawsze krwawe, często raczej melodramatyczne, nawet nudne, jest część „kuchenna”, starannie dopracowana oraz przedstawiono na końcu sylwetki autorów, którzy w końcu przestają być tak nieznajomi. Tylko... właściwie o co chodzi? Wydaje się, iż redaktorom, a zarazem i autorom, zapragnęło się coś specyficznego, większe dzieło, a w rzeczywistości wyszedł dość dziwny misz-masz, z którego tylko niektóre dania, zarazem te literackie, jak i spożywcze, są JADALNE.

Właściwie nie jest to ani książka kucharska, ani tym bardziej dobry zbiorek opowieści kryminalnych. Morderstwo na deser to coś akurat na drogę do pracy, gdy w brzuchu już nie burczy po obfitym śniadaniu, a morderczym wzrokiem spoglądamy na osobnika, który spożył właśnie na śniadanie twarożek ze szczypiorkiem, no i zwyczajnie... cuchnie mu z ust. Akurat tym tomem, można się dość dobrze przed odorem zasłonić. I zastanowić się, gdzie i w jaki sposób delikwenta usunąć... smacznie!

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]