*Nikt nie pisze wierszy "na trzeźwo", a Wisława Szymborska "jest spoko kobietą" - twierdzi Michał Wiśniewski w wywiadzie z Magdaleną Rigamonti, który ukazał się w najnowszym numerze "Newsweeka". *
Wokalista Ich Troje opowiada tam m.in. o swojej płycie z piosenką poetycką oraz o chęci występowania na festiwalach poezji śpiewanej. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż jak wyznaje piosenkarz: "Nie chcą mnie. Na OPPA w Warszawie chciałem wystąpić, ale pan dyrektor stwierdził, że nie pasuję i nie wpuści mnie na scenę".
Wiśniewski nie rozumie tego rodzaju zachowania i zgryźliwie komentuje: "Gdybym był brudnawy, występował w rozciągniętym sweterku, z odrapaną gitarą i tłustymi włosami, to pewnie by mnie wzięli". W dalszym ciągu rozmowy z "Newsweekiem" przypomina, że przygodę z Ich Troje rozpoczynał od " Wielkiego testamentu " Francois Villona : "I przez całe 15 lat poezja nam towarzyszyła".
Na pytanie Magdaleny Rigamonti o to, czy Wisława Szymborska również należy do grona nietrzeźwych poetów ("Na trzeźwo nikt przecież wierszy nie pisze"), Wiśniewski odpowiada: "Nie znam wieszcza. Obawiam się jednak, że mogłaby nie pozwolić mi na zaśpiewanie swych wierszy. Choć po wywiadzie z Ewą Ewart w TVN stwierdzam, że jest spoko kobietą, bez pretensji do talentu i pozwoliłaby mi zaśpiewać choć jeden dobry wiersz". Pełną wersję rozmowy z Michałem Wiśniewskim można przeczytać w najnowszym numerze "Newsweeka".
Na wasze komentarze i uwagi czekamy nie tylko tutaj, ale także na naszej stronie internetowej na Facebooku: tutaj !